Posłanka PiS próbowała przejąć konferencję Hołowni. Marszałek szybko zareagował

Mateusz Przyborowski
07 lutego 2024, 09:57 • 1 minuta czytania
Tuż przed środowym posiedzeniem Sejmu marszałek Szymon Hołownia zwołał krótki briefing, na którym przedstawił tematy, którymi zajmą się posłowie. W czasie, kiedy pytania powinni zadawać dziennikarze, głos zabrała posłanka PiS Urszula Rusecka. Dopytywała, dlaczego "Straż Marszałkowska nie wpuszcza posłów" do gmachu.
Posłanka PiS zaczęła odpytywać Szymona Hołownię ws. Kamińskiego i Wąsika Fot. Piotr Molecki / East News

– Dlaczego parlamentarzyści stoją przed wejściem głównym Sejmu? Są tam kobiety i Straż Marszałkowska przekazała, że na pana polecenie nie wpuszcza głównym wejściem – wykrzykiwała w trakcie konferencji prasowej Szymona Hołowni posłanka PiS Urszula Rusecka i zaczęła wymachiwać legitymacją poselską.


– Czy wygasi pan mandaty pozostałym posłom PiS? Czy ja mam wchodzić podziemiami? – dopytywała parlamentarzystka. I przez dłuższą chwilę nie dopuszczała marszałka do odpowiedzi. – Chcę odpowiedzieć, chcę odpowiedzieć... – powtarzał w trakcie kolejnych wypowiadanych przez nią słów.

Posłanka PiS zaczęła odpytywać Hołownię

– Nigdy w życiu nie przeszło mi przez myśl, żeby pozbawiać kogokolwiek z posłów, a już szczególnie posłów Prawa i Sprawiedliwości, prawa do wykonywania mandatów, ponieważ marszałek nie ma takich kompetencji – odpowiedział w końcu Hołownia.

I dodał: – To robią sądy, jeśli decydują w takich sprawach. Natomiast przyznam się, że pojawiła się w moim sercu zasiana przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego wątpliwość, jak traktować parlamentarzystów, skoro "Sejm nie istnieje". Skoro prezes państwa partii stwierdza, że Sejm nie istnieje, to wahałem się przez chwilę, jak traktować posłów.

Szymon Hołownia odniósł się także do tego, co wydarzyło się w środę rado przed Sejmem. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, przed gmachem parlamentu pojawili się posłowie PiS i politycy tej partii Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Doszło do przepychanek i musiała interweniować Straż Marszałkowska.

Marszałek stwierdził, że był to "polityczny akt chuligaństwa". – W Sejmie nie ma miejsca na warcholstwo i próby hańbienia munduru Straży Marszałkowskiej. Oczekujemy szacunku dla strażników, niezależnie jaki kto ma status. Stoimy za nimi murem – powiedział lider Polski 2050 i zapowiedział, że wszystkie nagrania sprzed Sejmu zostaną dokładnie przeanalizowane.

Przedstawicielom PiS chcę powiedzieć: zakończcie tę telenowelę. Polacy czekają na ustawy, realizację wyborczych obietnic. Panowie Wąsik i Kamiński na mocy wyroku sądu nie są posłami i nic się w tej sprawie nie zmieni. Nie zostaną wpuszczeni na salę obrad i nie będą brali udziału w głosowaniach. Kropka – stwierdził stanowczo Szymon Hołownia.

Czytaj także: https://natemat.pl/540836,sejm-jaroslaw-kaczynski-broni-wasika-i-kaminskiego-banda-zlodziei