"Zostaną użyte rakiety ze specjalnymi głowicami". Kreml zabrał głos ws. wojny z NATO

Natalia Kamińska
07 lutego 2024, 20:54 • 1 minuta czytania
W Europie dużo mówi się, że władze Rosji nie wykluczają ataku na NATO – w tym Polskę. Pojawiły się już hipotetyczne scenariusze, jakby to miało wyglądać. Okazuje się, że swój ma też Rosja, o czym otwarcie poinformował były prezydent tego kraju.
Atak Rosji na NATO i Polskę? Na Kremlu mają nawet scenariusz. Fot. Wojtek Laski/East News

Atak Rosji na NATO i Polskę? Współpracownik Putina zabrał głos

"Sunak, Scholz, Macron, Norwegia, Finlandia, Polska i inni szefowie NATO trąbią: "Musimy być gotowi na wojnę z Rosją" – tak zaczął swój wpis w serwisie X obecny wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew.


Dalej napisał, że "Rosja wielokrotnie podkreślała, że ​nie ma w planach konfliktu z państwami NATO i UE, to niebezpieczne bełkotanie wciąż trwa". "Powody są oczywiste. Trzeba odwrócić uwagę wyborców, aby uzasadnić wielomiliardowe wydatki dla Ukrainy" – przekonuje przyboczny Władimira Putina.

Przekazał on również, że jeśli taka wojna wybuchnie, to nie pójdzie zgodnie ze scenariuszem specjalnej operacji wojskowej (tak w Rosji mówi się o wojnie w Ukrainie-red.). "Nie będzie walki w okopach przy użyciu artylerii, pojazdów opancerzonych, dronów i metod walki elektronicznej" – wskazał.

Dmitrij Miedwiediew przytomnie jednak zauważył, że NATO jest ogromnym blokiem wojskowym, a jego łączny budżet wojskowy może sięgać nawet 1,5 biliona dolarów.

"Skoro zatem nasze zdolności militarne są nieporównywalne, po prostu nie pozostaniemy bez wyboru. Odpowiedź będzie asymetryczna. W obronie integralności terytorialnej naszego kraju zostaną użyte rakiety balistyczne i manewrujące ze specjalnymi głowicami bojowymi" – opisał.

I podkreślił: "Opiera się ona (ewentualna odpowiedź-red.) na dokumentach naszej doktryny wojskowej i jest dobrze znana wszystkim. I to jest właśnie ta Apokalipsa. Koniec wszystkiego".

Taki scenariusz ataku na NATO pokazały media

Wcześniej z kolei informowaliśmy, że brytyjski "The Telegraph" opublikował nowy scenariusz potencjalnej wojny między Rosją a NATO. Tak to miałoby wyglądać:

Przesmyk suwalski to obszar położony wokół Augustowa, Suwałk i Sejn. Stanowi bezpośrednią granicę Polski z Litwą, która liczy około 100 km. I łączy terytorium państw bałtyckich z Polską i resztą państw NATO, ale także oddziela Białoruś od wchodzącego w skład Rosji obwodu kaliningradzkiego.

Tymczasem nadal ważą się losy nowej pomocy dla Ukrainy ze strony USA. Jednak NATO deklaruje już teraz dalsze wsparcie, o czym w środę mówił szef Sojuszu Jens Stoltenberg.

– To nie działalność dobroczynna, robimy to w interesie naszego bezpieczeństwa. Zwycięstwo Rosji osłabiłoby nas i rozzuchwaliłoby nie tylko Moskwę, ale też Chiny, Iran i Koreę Północną. Ma to znaczenie dla bezpieczeństwa Europy i bezpieczeństwa Ameryki – ocenił szef NATO.

I podkreślił: – Wydając zaledwie ułamek naszych budżetów obronnych, pomogliśmy Ukrainie zniszczyć znaczącą część rosyjskich zdolności bojowych. Jego zdaniem "świat stał się bardziej niebezpieczny, ale NATO również się wzmocniło".