Orłoś gorzko o wywiadzie Pereiry u Stanowskiego. "Opowiadanie bzdur"
Obecność byłego wicedyrektora TAI (Telewizyjnej Agencji Informacyjnej) i szefa portalu TVP Info w internetowym programie "Godzina Zero" wywołała falę komentarzy w sieci.
Orłoś o wywiadzie Pereiry
Wśród reakcji znalazła się też ta Macieja Orłosia i jego partnerki Pauliny Koziejowskiej. Dziennikarka show-biznesowa nawiązała do afery z Natalią Janoszek. Na początku przywołała słowa Edwarda Miszczaka, który stanął w obronie celebrytki (Janoszek wcześniej pojawiła się m.in. w "Tańcu z gwiazdami") i dodała kilka słów od siebie.
"Tak więc 'mało znaną dziewczynkę' Natalię Janoszek zniszczył, a Samuel Pereira dostaje u niego czas antenowy. Słabe bardzo..." – stwierdziła. "Zgadzam się w 100 proc. brawo @paulina_koziejowska" – zareagował Orłoś.
Prowadzący "Teleexpress" na InstaStory dodał także swój komentarz. "To już ponad dwie godziny rozmowy K. Stanowskiego z S. Pereirą. Owszem, były ostre pytania, ale po co dawać czas antenowy na opowiadanie bzdur i bronienie tez, które są nie do obrony. Ciężko się tego słucha" – przyznał.
"Uważam, że błędem jest dawanie przestrzeni do wypowiadania – ujmując to bardzo delikatnie – głupstw, obrażających naszą inteligencję. Głównie na temat TVP w wielu aspektach, ale nie tylko" – dodał na dawnym Twitterze. Na te słowa zareagował już sam Pereira. "Rozumiem, że mogło się Panu nie podobać przedstawienie trudnych faktów (a to tylko część), ale ludzie mają prawo wiedzieć. Proszę następnym razem spróbować jednak polemiki merytorycznej, nie ad personam. Tik, tak..." – odpisał.
Boniek też nie zostawił suchej nitki na wywiadzie u Stanowskiego
O ostrą ocenę pokusił się też Zbigniew Boniek. "Co on pie***li. Pierwszy raz go słucham. Myślałem, że to kawał sku***a. Jest gorzej… Żeby nie było wątpliwości. Chodzi o Samuela P. Chory człowiek przełączam na Juve-Udinese" – napisał po godz. 20:00 na platformie X.
O czym rozmawiali Stanowski i Pereira? Oczywiście nie zabrakło pytań o to, co przez ostatnie osiem lat działo się w TVP. – Mówiliśmy prawdę (...) Przedstawialiśmy interes narodowy. Na pewno były rzeczy, które powinny wyglądać inaczej, ale nie chcę o nich mówić – mówił Pereira.
Prowadzący wytknął też dysproporcje w podziale czasu antenowego pomiędzy PiS a partie ówczesnej opozycji. Stanowski powiedział wprost, że "zachwiano demokracją".
– W TVP Info zawsze było więcej rządzących. Występuje tam premier, przedstawiciele państwa. PO, która płacze, że za mało ich w telewizji, a sama bojkotuje TVP, to przejaw hipokryzji – bronił się.