Straż Marszałkowska nie pozostawiła wątpliwości. Pokazała zdjęcia z szarpaniny przed Sejmem
Po niecałym miesiącu od szokujących zajść Kancelaria Sejmu podczas spotkania z dziennikarzami pokazała zdjęcia dokumentujące agresywne zachowania posłów PiS podczas próby siłowego wprowadzenia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Straż Marszałkowska deklaruje ujawnienie całości nagrań, ale wpierw mają zapoznać się z nimi jedynie posłowie.
Kancelaria Sejmu ujawnia zdjęcia z szarpaniny pod Sejmem
Póki co, światło dzienne ujrzało kilkanaście kadrów pochodzących z kamer przemysłowych oraz kamer nasobnych funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej. Wirtualna Polska dotarła do pełnej treści raportu komendanta Straży Marszałkowskiej podinsp. Michała Sadonia w sprawie tzw. szturmu na Sejm.
Z opisu agresywnych zachowań posłów Prawa i Sprawiedliwości wynika, że najbardziej aktywny był poseł Antoni Macierewicz, który m.in. "chwytał za szyję", "wykręca dłoń". Przy okazji zajść przypadkową ofiarą padł również sam Kamiński, któremu Macierewicz niechcący wymierzył cios w twarz.
Jest raport strażników
Komendant zaraportował, że on sam został popchnięty przez Edwarda Siarkę. "Popchnięcie jest niespodziewane, następuje z tyłu w sposób dynamiczny, zaskakuje w/w uniemożliwiając reakcję obronną, zdaje się być celowym" – opisał w dokumencie.
Relacjonowano w nim również, jak Jerzy Polaczek "chwyta funkcjonariusza za kołnierz kurtki", a posłanka Małgorzata Gosiewska "chwyta za ramiona, a następnie szarpiąc odpycha".
Posłowie PiS ukarani
W następstwie szarpaniny ze Strażą Marszałkowską siedmioro posłów PiS zostało ukaranych przez prezydium Sejmu odebraniem diety na trzy miesiące. To: Edward Siarka, Jan Dziedziczak, Antoni Macierewicz, Jacek Bogucki, Małgorzata Gosiewska, Jerzy Polaczek i Katarzyna Sójka.
– Obejrzeliśmy materiał przedstawiony przez komendanta Straży Marszałkowskiej w zwolnionym tempie z różnych kamer. Występuje na nim siedmioro posłów, w tym dwie panie posłanki. Obejrzeliśmy przepychanki, chwytanie za rękę, za szyję, wykręcanie ręki, to wszystko było widać – mówiła 20 lutego wicemarszałkini Sejmu Monika Wielichowska (KO).
– Ukaranie – tak, pan marszałek zawnioskował, by ukarać posłów pozbawieniem diety parlamentarnej na okres trzech miesięcy. I Prezydium przychyliło się do tej decyzji i teraz pewnie wpłyną do Prezydium odwołania, które będziemy rozpatrywać – podsumowała.
Sójka niesłusznie ukarana
Dzień później w sprawie kar nastąpił niespodziewany zwrot akcji. Marszałek Szymon Hołownia przekazał, że była ministra zdrowia Katarzyna Sójka (PiS) została ukarana niesłusznie.
– Komendant Straży Marszałkowskiej przyszedł do mnie rano z przeprosinami i powiedział, że wprowadził w błąd mnie i Prezydium Sejmu. W tym raporcie nie powinna znaleźć się pani poseł Katarzyna Sójka, to była pani poseł Agnieszka Górska. Teraz nie ma już żadnych wątpliwości, zostało to skonfrontowane między innymi z tym, co pani Górska zamieszczała w mediach społecznościowych – powiedział reporterom w Sejmie.
– Zobowiązałem pana komendanta do przeproszenia pani poseł Sójki, ja też ją przeproszę, bo również powtórzyłem tezy, które znalazły się w tym raporcie – dodał marszałek. Jak wskazał, uchwała ws. ukarania Sójki została uchylona, a decyzja w sprawie ukarania posłanki Agnieszki Górskiej zostanie podjęta na kolejnym posiedzeniu Prezydium Sejmu.