Pilny apel ojca Rydzyka. Straszy "globalną wojną" i wzywa wiernych do Torunia
– Nasza gorąca modlitwa w dniu 10 marca niech będzie zachętą dla wszystkich Polaków do modlitwy za Ojczyznę: o rozwiązanie wszystkich trudnych problemów i o to, by Polacy byli jedną kochającą się rodziną; aby Pan Bóg osłonił nas, a Matka Boża, która dana jest ku obronie naszego narodu – jeszcze raz pokazała swoją moc – powiedział Tadeusz Rydzyk.
Apel zakonnika z Torunia pojawił się na stronie Radia Maryja. Odniósł się w nim szerzej do sytuacji w Polsce i na świecie.
– Światu grozi globalna wojna. Jeżeli ktoś obserwuje, co się dzieje – to zauważa to. Bardzo blisko nas toczy się wojna, zagrażając także naszej egzystencji. Sytuacja wewnętrzna w Ojczyźnie również jest trudna. Tym bardziej potrzeba pokoju, wzajemnego zrozumienia i wspólnego działania dla dobra wszystkich obywateli, naszej Ojczyzny, całego świata – stwierdził Rydzyk.
Rydzyk wzywa Polaków do Torunia
Ojciec Rydzyk w swojej przemowie wspomniał o konkretnym wydarzeniu, które już w przyszłym miesiącu ma się odbyć w Toruniu. A konkretnie w niedzielę 10 marca o godz. 12:00 w Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II.
– Wielkiej modlitwie za Polskę i mszy św. przewodniczył będzie ks. abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. Po mszy św. odmówiona zostanie Litania Narodu Polskiego – wyjaśnił zakonnik.
Ojciec Rydzyk – emeryt
– Jestem księdzem redemptorystą, zakonnikiem i nie mam żadnej pensji. Od niedawna pobieram emeryturę – powiedział niedawno w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" szef Radia Maryja.
Rydzyk bronił się przed sugestiami, że "PiS dawało miliardy". – To nieprawda. PiS nic mi nie dało – twierdził. Tyle że co innego wynika z ustaleń dziennikarzy, które dotyczą działalności duchownego.
Jak podawaliśmy w naTemat, w lutym 2023 roku wyszło na jaw, że prawie 443 tys. zł rocznie płaciło Prawo i Sprawiedliwość fundacji Lux Veritatis, kierowanej przez Rydzyka za transmisję na żywo mszy świętych.
Ile pieniędzy z tego trafiało bezpośrednio do o. Rydzyka? Tego nie wiadomo. Trudno także o szczegółowe informacje, jakiego rzędu składki do ZUS ze swojego wynagrodzenia opłacał duchowny, a to właśnie z nich wyliczana jest emerytura.