Zbigniew Ziobro ma pewne plany polityczne. Ujawnił je jego partyjny kolega
Poseł Suwerennej Polski Michał Wójcik przekazał w rozmowie z "Super Expressem", że jest w stałym kontakcie ze Zbigniewem Ziobrą. Przypomniał też, że były szef Suwerennej Polski ma nowotwór przełyku.
– Wszelkie insynuacje na temat choroby Zbigniewa Ziobry są bezczelne i pozbawione jakiegokolwiek szacunku do drugiego człowieka. Zbigniew Ziobro choruje na jeden z najcięższych nowotworów – poinformował "SE" Wójcik.
I dodał: – Rokowania są trudne, wystarczy wejść do internetu i zobaczyć z jak ciężką chorobą walczy. To walka o życie i całą energię koncentruje na tym, żeby tę walkę wygrać.
Ziobro ma pewne plany polityczne. Ujawnił je jego partyjny kolega
Ziobro po tym, jak skończy leczenie, ma też pewne plany polityczne. – Zbigniew Ziobro chce wrócić do polityki i rozliczyć zarówno Tuska, jak i Bodnara za ich ostatnie działania – przekazał Wójcik.
Również ten polityk SP mówi niedawno o stanie Ziobry w jednej ze stacji radiowych. – W momencie, kiedy zdiagnozowano ten nowotwór, były przerzuty. Minister Ziobro chce zabić ten nowotwór, na pewno nie jest faworytem w tej walce, ale jest zdeterminowany, jest w dobrej formie psychicznej. Chce powrócić do polityki i rozliczyć Tuska i Bodnara. Jest po trzeciej dawce chemioterapii, po radioterapii, jest przed operacją – zdradził w RMF FM Michał Wójcik.
Wiceszef Suwerennej Polski deklarował, że Ziobro jest gotów stanąć przed komisją, ale prawdopodobnie będzie to możliwe za kilka miesięcy. – Ma zaawansowaną postać nowotworu przełyku. Rokowania, jeśli chodzi o tę chorobę, są trudne – komentował.
Co z przesłuchaniem Ziobry przed komisją ds. wyborów kopertowych?
Co jednak istotne, koalicja rządząca chce, aby były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro stanął przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych. Na przeszkodzie stoi jednak choroba polityka. Przewodniczący organu Dariusz Joński powiedział "Faktowi", że jeśli Ziobro wyśle do komisji zwolnienie lekarskie, będzie ono sprawdzone przez biegłego.
– Jeżeli zostanie złożony wniosek o przesłuchanie pana Ziobry, to zostanie wezwany na przesłuchanie. Jeżeli wyśle zwolnienie lekarskie, poproszę biegłego o opinię – stwierdził w rozmowie z "Faktem" przewodniczący komisji ds. wyborów kopertowych Dariusz Joński.
Joński nie jest pierwszym politykiem z obozu rządzącego, który zwraca uwagę na potrzebę weryfikacji stanu zdrowia Ziobry. Wcześniej Tomasz Trela z Nowej Lewicy zaznaczył, że jeśli były minister sprawiedliwości i prokurator generalny nie stawi się przed komisją, trzeba będzie przesłuchać go w miejscu pobytu.
W podobnym tonie wypowiadał się także Grzegorz Napieralski z Koalicji Obywatelskiej. – Nikt nie ma żadnego dokumentu na temat stanu zdrowia Ziobry. Takie zaproszenie może się więc pojawić – podkreślił w rozmowie "Super Expressem", mając na myśli zaproszenie na komisję. – Jeżeli lider Suwerennej Polski chce tego uniknąć (przesłuchania – red.), niech po prostu przedstawi odpowiednie papiery – dodał.