Sanah o swoim pierwszym koncercie w życiu. Zdradziła, do którego miasta ma szczególny sentyment
Nie da się ukryć, że sanah jest obecnie jedną z czołowych postaci na polskim rynku muzycznym. Młoda wokalistka co nie stworzy, staje się wielkim hitem. W ubiegłym roku wyróżniła się też jeszcze pod jednym względem: jako pierwsza polska artystka wyprzedała bilety na Stadion Narodowy.
Na początku marca 2024 roku ruszyła z kolejną (tym razem nawet podwójną) trasą koncertową, na którą składają się klimatyczne koncerty z serii "Poezyje i nie tylko" oraz szalone "Dansingi".
Sanah w Łodzi ujawniła ciekawostkę o swojej karierze
25 kwietnia dała czadu w łódzkiej Atlas Arenie. Wykonała wszystkie swoje kultowe piosenki, m.in. "Szampan", "Nic dwa razy", "Hip hip hura", "Jestem Twoją Bajką" czy "Ale jazz!".
Na scenie towarzyszył jej chórek, który składał się z pięknych damskich głosów. Ponadto swoje miejsce miała 10-osobowa sekcja dęta. Sanah dla swoich fanów przygotowała także coś "wow".
Pewnie wielu zaskoczył jej wjazd w trumnie, o którym pisaliśmy już ostatnio w naTemat. Nie obyło się także bez confetti i huśtawki. Sanah wykonała kilka piosenek, huśtając się nad głowami fanów.
26-letniej artystce towarzyszył też mąż. "Ten Stan", czyli Stanisław Grabowski przygrywał na gitarze. Wśród publiczności – jak zdradziła sama wokalistka – byli również jej teściowie.
W pewnym momencie podczas koncertu sanah zdobyła się na wyznanie.
– To właśnie w Łodzi dałam swój pierwszy w życiu koncert, który trwał całe... 20 minut. To było dokładnie w Hotelu Andel's. Pamiętam, że bardzo się wtedy stresowałam. Bałam się nawet podnieść rękę, bo ktoś zauważy, że podnoszę. Więc moje pierwsze kroki jako sanah były właśnie w Łodzi – przyznała.
Dlatego też do dziś ma sentyment do tego miasta. – Tutaj też mieliśmy próby właściwie do trasy. Ogólnie dużo wspomnień mam z Łodzi – dodała.
Przypomnijmy, że sanah 25 kwietnia wydała nową piosenkę pt. "Śrubka". Zapowiedziała też, że niebawem ukaże się jej nowy album.