Ksiądz oskarża festiwal Owsiaka o... promocję satanizmu. Poszło o jeden z zespołów
Pol'and'Rock Festival, wcześniej znany jako Przystanek Woodstock, to już polska festiwalowa instytucja. Kiedyś odbywał się w Kostrzynie nad Odrą, a teraz już po raz trzeci uczestnicy Najpiękniejszego Festiwalu Świata przyjadą na teren lotniska Czaplinek-Broczyno.
Festiwal, na którym mają królować miłość, przyjaźń i muzyka, to nie tylko koncerty na dwóch scenach, ale również Akademia Sztuk Przepięknych, czyli spotkania ze sławnymi gośćmi czy warsztaty. To już 30. edycja wydarzenia, a uczestnicy będą bawić się w dniach 1-3 sierpnia 2024 roku.
Jednak festiwal organizowany przez Fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzego Owsiaka budzi na prawicy kontrowersje. I nie inaczej jest w tym roku.
Ksiądz krytykuje Pol'and'Rock Festival. Chodzi o zespół Rotting Crist
Na Pol'and'Rock Festival 2024 wystąpią m.in. Celkilt, Coma, Clawfinger, T. Love, Paktofonika Live Band, Mery Spolsky, Enej, Flapjack czy Rotting Crist. To właśnie obecność tej ostatniej greckiej grupy, której polska nazwa oznacza "Gnijącego Chrystusa", niektórych oburzyła.
"Rotting Christ to zespół, który od ponad trzech dekad kształtuje krajobraz metalu ekstremalnego. Założony w 1987 roku przez braci Sakisa i Themisa Tolisów, zespół szybko zyskał uznanie sceny blackmetalowej, swoim niezwykle mrocznym i oryginalnym brzmieniem. Ich debiutancki album "Thy Mighty Contract" (1993) ustanowił podwaliny ich kariery, łącząc w sobie elementy death, heavy i gothic metalu z niezmiennie obecnym duchem black metalu. Ich najnowszy album "Pro Xristou" jest kolejnym kamieniem milowym w ich 35-letniej historii, głęboko zakorzenionym w starożytnej i pogańskiej mądrości" – czytamy na stronie festiwalu.
Planowy występ Rotting Christ skrytykował na X Mateusz Magdziarz, były szef TVP3 Opole. "Juras postanowił w tym roku zaprosić na swój festiwal zespół 'Gnijący Chrystus'. W oficjalnym komunikacie przedstawiony został jako 'kontrowersyjny'" – zaczął.
"W 2018 roku w Gruzji członkowie tej kapeli zostali aresztowani i uznani za propagujących satanizm i terroryzm. Jureczek kolejny raz skacze Katolikom po głowie. A potem, w okolicy stycznia, będzie jak co roku gadka o negatywnym stosunku Kościoła do Jurasa i WOŚP. Skąd ten stosunek może się brać? Macie jakieś pomysły" – pisał.
Jego wpis udostępnił popularny ksiądz Janusz Chyła, proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Chojnicach. Ten wprost oskarżył festiwal Pol'and'Rock Festival o... "promocję satanizmu".
"Współudział w promocji satanizmu mają ci, którzy popierają Jerzego Owsiaka i jego akcje" – ocenił.
Przypomnijmy, że ks. Janusz Chyła jeden z najbardziej aktywnych duchownych w mediach społecznościowych. Na X obserwuje go ponad 39 tysięcy ludzi. Mocno angażuje się we wspieranie PiS i Andrzeja Dudy oraz głosi konserwatywne i antyfeministyczne poglądy, które budzą kontrowersje.
Chociażby w 2020 roku ksiądz Chyła krytykował decyzję władz o limitach wiernych w kościele z powodu pandemii koronawirusa. Zrobił to jednak w dość osobliwy sposób, bo pisząc o... domach publicznych. "Mam nadzieję, że jak już się skończy koronawirus, to misjonarski zapał ateistów zostanie skierowany na zamknięcie domów publicznych, które są siedliskim zagrożeń dla ludzkiego zdrowia" – pisał, co wielu wprawiło w osłupienie.
Czytaj także: https://natemat.pl/539234,final-wosp-w-rumii-owsiak-komentuje-skandal-z-fajerwerkami