Pojawił się problem dotyczący ważnej obietnicy Tuska. Zgrzyt w Brukseli
Francuski ekspert ds. obronności Nicolas Gros-Verheyde przekazał radiu RMF FM, że nie ma na razie zgody UE ws. unijnego finansowania Tarczy Wschód. Jakby tego było mało, podobnie rzecz ma się w kwestii żelaznej kopuły nad polskim niebem.
Będzie problem z finansowaniem ważnej obietnicy Tuska?
RMF FM porównała też proponowane zapisy przed ostatnim szczytem RE, a te które przyjęto. Wynika z nich jasno, że wyraźnie osłabiono sformułowanie, które mogłoby sugerować takie finansowanie. W pierwszym tekście (z 26 czerwca) tzw. agendy strategicznej fragment napisano o "europejskich projektach będących przedmiotem wspólnego zainteresowania w całej UE" a finalnym dokumencie czytamy o "projektach przewodnich i inicjatyw obronnych państw członkowskich".
"Znikło więc kluczowe odniesienie do uwspólnotowienia tych projektów, czyli sugestia, że będą finansowane one ze wspólnych unijnych pieniędzy (np. w ramach programu EDIP)" – podkreśla RM FM.
Warto tutaj wspomnieć, że premier Donald Tusk podczas szczytu w Brukseli mówił o tym, że projekt "bezpiecznego nieba" jest bardzo ważny dla polityki europejskiej. – Bezpieczne niebo nad Europą, bezpieczne niebo nad Polską staje się na naszych oczach priorytetem dla całej UE. Mamy powody do – na razie umiarkowanej – ale satysfakcji. Jestem z tego bardzo zadowolony – stwierdził w tym tygodniu.
Takie projekty obronne planuje rząd Tuska
Polski premier podkreślił również, że "włożył całą moją energię i możliwości, jakie ma Polska w Brukseli w politykę nowych priorytetów UE, czyli bezpieczeństwo, walka z nielegalną migracją i obrona granic".
Z kolei powstanie Tarczy Wschód podczas przemówienia w Krakowie z okazji 80. rocznicy bitwy o Monte Casino zapowiedział również Donald Tusk. W kolejnych dniach pojawiały się nowe informacje ws. inwestycji opiewającej na 10 mld zł.
Władysław Kosiniak-Kamysz zdradził bowiem, że Tarcza Wschód będzie jedną z największych inwestycji od zakończenia II wojny światowej. – Będziemy umacniać wschodnią granicę. Przystąpiliśmy do realizacji największej operacji Tarcza Wschód. Od 1945 roku takich umocnień na żadnej z granic nigdy nie było – mówił szef MON.
Dodał wówczas, że będzie to wspólny projekt Polski, Litwy, Łotwy i Estonii. Obejmie budowę fortyfikacji, ale również inwestycje w najnowocześniejszy sprzęt.
– To będzie linia bałtycka w połączeniu z Litwą, Łotwą i Estonią. Będzie to największa w historii operacja umacniania polskiej granicy. Znajdą się tam fortyfikacje, ale przede wszystkim najnowocześniejszy sprzęt. Powołujemy wojska dronowe – przekazał Kosiniak Kamysz.