Ujawniono, co PiS wyprawiał w kluczowej państwowej spółce. "Stajnia Augiasza"

Natalia Kamińska
26 lipca 2024, 15:23 • 1 minuta czytania
Walne zgromadzenie akcjonariuszy nie udzieliło absolutorium byłemu zarządowi Agencji Rozwoju Przemysłu, na czele którego stał zaufany człowiek PiS Cezariusz Lesisz. ARP, jak stwierdził wcześniej Borys Budka to kolejna stajnia Augiasza, gdzie za rządów PiS tworzono podobno m.in. fikcyjne etaty. Sprawa ma trafić również do prokuratury.
Afera w ARP. Ulubiona spółka PiS ma poważne kłopoty. Fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

– Agencja Rozwoju Przemysłu to kolejna stajnia Augiasza. Za rządów PiS zatrudniano tam na fikcyjne etaty. Średnia pensja wynosiła 30 tys. zł brutto – mówił w rozmowie z Polską Agencją Prasową Borys Budka, były szef Ministerstwa Aktywów Państwowych.


Teraz audyt w ARP potwierdził, że w spółce źle się działo. Z tego względu nie udzielono absolutorium poprzedniemu zarządowi spółki. Jest to efekt analizy wyników wstępnego audytu, który zlecił nowy zarząd.

Będzie zawiadomienie do prokuratury po audycie w ARP

"Przygotowanie powyższego audytu było bardzo utrudnione z uwagi na zniszczenie wielu dokumentów źródłowych. Audyt wykazał jednak szereg nieprawidłowości związanych z decyzjami poprzedniego Zarządu, zawieranymi umowami zlecenia, pożyczek, darowizn, consultingowych, udziału w przedsięwzięciach gospodarczych oraz fikcyjnymi zatrudnieniami" – podano w piątek w komunikacie Agencji Rozwoju Przemysłu.

"W ocenie prawników zidentyfikowane działania poprzedniego zarządu mogą wyczerpywać znamiona przestępstw przeciwko mieniu, przeciwko dokumentom, jak również działalności na szkodę ARP. Na podstawie wyników audytu Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy ARP nie udzieliło absolutorium poprzedniemu Zarządowi, zaś obecny Zarząd podjął decyzję o złożeniu w tej sprawie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw" – przekazała ARP.

Przypomnijmy, że od listopada 2018 roku do kwietnia 2024 roku prezesem ARP był Cezariusz Lesisz. Jest on m.in. współzałożycielem Solidarności Walczącej i byłym szefem gabinetu politycznego Mateusza Morawieckiego. Uchodzi za zaufanego człowieka PiS.

ARP ma już nowy zarząd i prezesa

Nowym prezesem spółki jest Michał Dąbrowski, to wieloletni wiceprezes Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach.

– W poprzednich latach, za rządów PiS, panowała frywolność w podejmowaniu decyzji dotyczących wydatkowania ogromnych kwot. Można podejmować różne decyzje: lepsze lub gorsze, ale trzeba je podejmować zgodnie z jakimś ładem korporacyjnym i zasadami funkcjonowania gigantycznej grupy, jaką jest Agencja Rozwoju Przemysłu. Najpierw pomyślałem, że wynika z braku wiedzy wśród części osób zarządzających – mówił nowy prezes w rozmowie z Wirtualną Polską o kondycji spółki za czasów poprzedniej władzy.

Na uwagę dziennikarza, że przecież Lesisz stał na czele ARP ponad pięć lat, stwierdził: – Dlatego uznałem, że to niemożliwe. Podam przykład. Ówczesny zespół audytorów jedną ręką zlecał sobie zadania, a drugą podpisywał raporty po tych zadaniach. Przecież to kuriozalne.