Wypadek w Tatrach. Niedźwiedź zaatakował turystę na szlaku
Niedźwiedź zaatakował turystę w Tatrach
Słowackie media donoszą, że turysta został zaatakowany przez niedźwiedzia podczas wędrówki. Był to 62-letni mężczyzna, który w wyniku ataku doznał urazu ręki i nogi. Z informacji przekazanych przez policję wynika, że już wcześniej wpłynęło zgłoszenie o obecności niedźwiedzia w okolicy ośrodka wypoczynkowego Orawice.
Do ataku doszło na szlaku turystycznym, około 8 kilometrów od tej miejscowości. Andrej Švec, szef wydziału komunikacji Państwowej Ochrony Przyrody na Słowacji, opisał szczegóły tego zdarzenia.
"Mężczyzna wszedł między niedźwiedzicę a jej młode, które w obronie zaatakowało go, ugryzło w okolice lewej łydki i podrapało lewą kończynę górną" – poinformował cytowany przez tamtejszy portal "Zoznam"
Głos w sprawie zabrała również rzeczniczka regionalnej policji Daniela Kocková:
"Po przybyciu na miejsce patrolu policji okazało się, że niedźwiedź zaatakował 62-letniego mężczyznę na szlaku turystycznym w Dolinie Bobroveckiej" – poinformowała cytowana przez portal "My Orava".
Zaatakowany turysta trafił do szpitala
Švec dodał, że pomimo odniesionych obrażeń, mężczyzna zdołał samodzielnie dotrzeć do pobliskiego ośrodka wypoczynkowego, gdzie natychmiast udzielono mu pierwszej pomocy i wstępnie opatrzono rany.
Poszkodowany turysta został następnie przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono, że choć miał liczne zadrapania, szczególnie na nodze, to jego obrażenia nie były na tyle poważne, by wymagały dłuższej hospitalizacji. Mężczyzna został wypisany do domu.
Apel służb
Po incydencie na miejsce przybył patrol policji oraz zespół reagowania na niedźwiedzia brunatnego, który rozpoczął poszukiwania zwierzęcia. Jak dotąd, nie udało się jednak zlokalizować niedźwiedzia. Policja wystosowała apel do mieszkańców oraz turystów przebywających w okolicy o zachowanie szczególnej ostrożności i natychmiastowe zgłaszanie się w razie potrzeby pod numerem alarmowym 158. "Apelujemy o większą ostrożność podczas poruszania się na łonie natury" – dodała Daniela Kocková.
W mediach pojawiły się również informacje, że zaatakowany turysta mógł być obywatelem Polski, jednak ta informacja nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona przez służby. Sprawa jest wciąż badana.