Nareszcie! Wprowadzono zmiany w wyglądzie polskich żołnierzy, na które czekano od dawna
O zasadach dotyczących zarostu i tatuaży w wojsku mówił 14 sierpnia, w przeddzień Święta Wojska Polskiego, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. Nazwał je "sztywnymi i nieżyciowymi" i wyjawił, że żołnierze często skarżyli się na nie w rozmowach z pełnomocnikiem MON ds. warunków służby wojskowej Pawłem Mateńczukiem, ps. Naval.
– Mogą się niektórzy uśmiechnąć, ale dla wielu stanowiło to problem – powiedział szef MON i podkreślił, że "komfort żołnierzy Wojska Polskiego to priorytet" dla jego ministerstwa.
Przypomnijmy, że do tej pory żołnierze mogli mieć zarost do 5 mm, ale tylko jeśli lekarz dermatolog zaświadczył, że jest to konieczne dla zdrowia, co Kosiniak-Kamysz nazwał "kompletnie bez sensu". W praktyce był to bowiem zakaz zarostu, a minister zaznaczył, że brody i wąsy są dozwolone w większości armii na świecie.
Z kolei tatuaże w Wojsku Polskim były dopuszczalne tylko na zakrytych częściach ciała. Nie można było ich eksponować, co oznaczało, że trzeba było zakrywać wzory na m.in. rękach. – Mogło to odbierać komfort pracy żołnierzom, którzy podczas upałów nie mogli pracować w krótkich rękawach – mówił szef MON w sierpniu.
Zmiany w regulaminie Wojska Polskiego. Zarost i tatuaże u żołnierzy są już dozwolone
Decyzją ministra obrony narodowej te zasady się zmieniły. Jak informuje polska-zbrojna.pl, 29 września zmiany w "Regulaminie ogólnym żołnierza Wojska Polskiego" zostały opublikowane w Dzienniku Urzędowym Ministra Obrony Narodowej, a 1 września weszły w życie.
Od teraz zarost i tatuaże u żołnierzy są dozwolone. Są jednak warunki. Jak czytamy, "żołnierz może nosić zarost nie dłuższy niż 3 centymetry". Musi być schludny i zadbany, "gwarantujący estetyczny wygląd żołnierza" i nie może "uniemożliwiać lub utrudniać wykonywania zadań służbowych".
Dopuszcza się również "eksponowanie przez żołnierza występującego indywidualnie tatuaży ramion i przedramion", jednak jest jedno "ale". Tatuaże nie mogą prezentować treści "powszechnie uznawanych za nieakceptowalne" i obraźliwe.
Nie zmieniły się jednak zasady dotyczące piercingu (przekłuwania ciała), tuneli w uszach oraz skaryfikacji, czyli zdobienia ciała poprzez nacinanie, zadrapywanie lub wypalanie skóry. Te wciąż są zabronione w Wojsku Polskim.