Państwo będzie przez rok spłacało raty kredytów powodzianom. Sprawdzamy, co o tym wiadomo

Antonina Zborowska
18 września 2024, 13:22 • 1 minuta czytania
Podczas dzisiejszego posiedzenia powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu premier Donald Tusk ogłosił kolejną formę pomocy dla osób dotkniętych przez powódź. Przez najbliższe 12 miesięcy poszkodowani nie będą musieli spłacać rat swoich kredytów mieszkaniowych. W ramach Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, państwo przejmie ten obowiązek, co ma przynieść ulgę tysiącom rodzin zmagających się z usuwaniem zniszczeń po katastrofie. Co należy zrobić, aby otrzymać taką pomoc?
Posiedzenie powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu. Rząd zadeklarował nową formę pomocy dla powodzian. Krzysztof Kaniewski/REPORTER/ East News

Kredyty umorzone na rok – bezzwrotnie

Premier Donald Tusk podkreślił, że pomoc w postaci umorzenia rat kredytów mieszkaniowych nie jest jedynie przesunięciem terminów spłat, ale pełnym umorzeniem zobowiązań na okres 12 miesięcy.


– To umorzenie, nie przesunięcie – zaznaczył premier. Poszkodowani przez powódź mogą liczyć na rok spokoju od comiesięcznych obciążeń, co w trudnych chwilach może okazać się kluczowe dla ich finansowej stabilności.

Przynajmniej na rok będziecie mieli spokój ze spłatą kredytu.Donald TuskPremier

Pomoc bez względu na wysokość kredytu

Minister finansów Andrzej Domański uzupełnił informacje premiera, zaznaczając, że umorzenie rat kredytowych będzie obowiązywało niezależnie od wysokości zadłużenia. To oznacza, że zarówno osoby posiadające niewielkie kredyty, jak i ci, którzy spłacają większe zobowiązania, mogą liczyć na tę samą formę wsparcia. Minister ponownie podkreślił, że umorzone raty nie będą podlegały zwrotowi, co dodatkowo ma odciążyć powodzian i ułatwić im odbudowę zniszczonych domów i mieszkań.

Wnioski - łatwe do złożenia

Aby skorzystać z pomocy, osoby poszkodowane będą mogły składać wnioski w sposób tradycyjny – w urzędach w formie papierowej, ale także elektronicznie, co znacznie powinno przyspieszyć cały proces.

Choć jeszcze nie podano docelowego adresu strony internetowej, za pomocą której będzie można się zarejestrować, to najprawdopodobniej szczegółowe informacje pojawią się na rządowych stronach ministerstwa finansów, lub bezpośrednio na tych, które dotyczą pomocy kredytobiorcom tj. www.podatki.gov.pl.

Rząd deklaruje, że stara się maksymalnie ułatwić dostęp do tej pomocy, mając na uwadze, że dla wielu poszkodowanych liczy się każdy dzień, by móc jak najszybciej wrócić do normalnego życia.

Banki przyłączają się do wsparcia

Minister finansów poinformował także o rozmowach z sektorem bankowym. – Wyraziłem oczekiwanie, że sektor bankowy aktywnie włączy się do pomocy powodzianom – mówił podczas posiedzenia powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu Domański.

Banki, jak wynika z jego słów, są już zaangażowane w prace nad systemem odraczania płatności nie tylko za kredyty hipoteczne, ale również za inne zobowiązania, takie jak kredyty gotówkowe czy kredyty zaciągane przez małe i średnie przedsiębiorstwa.

Otrzymałem zapewnienie, że trwają prace i są one już bardzo zaawansowane, nad systemem odraczania płatności rat, nie tylko za kredyty i pożyczki hipoteczne, ale także gotówkowe oraz kredyty zaciągane przez małe i średnie firmy.Andrzej DomańskiMinister Finansów

Wsparcie banków ma być kluczowe w ułatwieniu powodzianom powrotu do stabilności finansowej i odbudowy ich majątku. Ogłoszona pomoc w postaci umorzenia kredytów to kolejny element rządowego programu wsparcia poszkodowanym. Poza bezpośrednią pomocą finansową na odbudowę domów i remonty, rząd stara się odciążyć ludzi także w kwestiach codziennych zobowiązań finansowych.

"Spokój ze spłatą kredytów" to dla wielu rodzin ogromna ulga w najtrudniejszych chwilach, gdy zmagają się z naprawą szkód po katastrofie.

Fala powodziowa niszczy kolejne domy

To dopiero początek liczenia strat przez powodzian. W wielu miejscach walka z niszczycielskim żywiołem trwa nadal. Na nadejście fali powodziowej szykuje się Wrocław.

Woda wdziera się do kolejnych miejscowości tj. Szprotawy czy Żagania. Skala zniszczeń jest tak ogromna, że zadeklarowany na ten moment przez rząd miliard złotych na pomoc poszkodowanym przez powódź może okazać się niewystarczający.