Sasin zapowiada nieoczywisty sojusz. "PiS gotowe na wszystko, by znów rządzić"
Prawo i Sprawiedliwość nieustannie próbuje powrócić do władzy po ostatnich wyborach parlamentarnych, w których straciło większość. Jednym z potencjalnych partnerów, który mógłby umożliwić im uzyskanie rządzącej koalicji, jest Polskie Stronnictwo Ludowe.
W ostatnim czasie politycy PiS wielokrotnie wyrażali chęć współpracy z PSL, pomimo wcześniejszych odmów ze strony liderów tej partii. Otwartość na gotowość do rozmów niedawno deklarował Przemysław Czarnek. Teraz widmo takiej koalicji, potwierdza w rozmowie z Konradem Piaseckim Jacek Sasin.
Sasin do Piaseckiego: Widzę koalicjantów w tym sejmie
W porannym programie Rozmowa Piaseckiego na antenie TVN24 Jacek Sasin ponownie poruszył temat potencjalnej koalicji z PSL-em. Polityk stwierdził, że dla PSL-u korzystniejsza byłaby koalicja z PiS niż ta, w której tkwi obecnie. Zdaniem Sasina, PSL znalazłoby więcej wspólnych wartości z jego partią niż z obecnymi partnerami, co może sugerować, że partia Jarosława Kaczyńskiego wciąż nie rezygnuje z prób nawiązania dialogu z ludowcami.
– Dzisiaj uważam dla PSL-u akurat, w dłuższej perspektywie czasowej, lepsza byłaby koalicja z PiS niż trwanie w koalicji z silami już skrajnie lewicowymi w tej chwili. To się wyborcom PSL-u na pewno nie podoba – stwierdził Jacek Sasin w "Rozmowie Piaseckiego" TVN24.
Konrad Piasecki w dalszej rozmowie starał się dowiedzieć, jak realne są szanse na taką koalicję, pytając Sasina o możliwość współpracy z Konfederacją i PSL. Polityk przyznał, że zarówno Konfederacja, jak i Polskie Stronnictwo Ludowe mogłyby być potencjalnymi partnerami dla Prawa i Sprawiedliwości, choć Konfederacja nie zapewniłaby im większości parlamentarnej.
– Tak, widzę tych koalicjantów w tym Sejmie. Chociażby w Konfederacji, ale również w PSL-u. Widzę taką możliwość. Wydaje mi się, że niezależnie od tego, że mamy inne drogi i w inną drogą przemierzaliśmy również przez te już 30 parę lat III RP, to ta współpraca jest możliwa – stwierdził w rozmowie z dziennikarzem Jacek Sasin.
W odpowiedzi na to Piasecki przypomniał swojemu rozmówcy, że PiS podejmowało już takie próby, które nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. PSL stanowczo odrzuciło propozycje wysyłane przez PiS po październikowych wyborach. W odpowiedzi Sasin zacytował starożytne powiedzenie "panta rei" (wszystko płynie), sugerując, że w polityce sytuacja może się zmienić.
Czy koalicja PiS-PSL jest możliwa?
Chociaż politycy PiS nie ustają w próbach przekonania PSL do współpracy, liderzy partii, tacy jak Władysław Kosiniak-Kamysz, wydają się nieugięci. Szef MON podkreśla, że głos wyborców był jednoznaczny i Polskie Stronnictwo Ludowe zamierza współpracować z Koalicją Obywatelską i innymi partiami z Paktu Senackiego. Zapewnił, że nikt z jego ugrupowania "nie złamie się" i nie ulegnie naciskom ze strony PiS. Choć pojawiają się doniesienia o możliwych zakulisowych rozmowach, Kosiniak-Kamysz w rozmowie z dziennikarzami Wprost zaznacza, że nie ma oficjalnych propozycji od PiS na temat koalicji.
Jak pisaliśmy ostatnio w naTemat.pl w sondażu Instytutu Badań Pollster wykonanym dla "Super Expressu" aż 63 proc. z badanych Polaków jest przeciwnych takiej kolacji. Wyjaśnienia udzielił nam także politolog prof. Antonii Dudek, który mocno zaznaczył, że taka koalicja nie będzie dobrze odebrana przez wyborców Polskiego Stronnictwa Ludowego.
– Mnie one (te wyniki-red.) nie zaskakują, dlatego że to wyjaśnia, dlaczego PSL – nie tylko w ubiegłym roku, ale także w przeszłości, nawet tej odległej, kiedy PiS pierwszy raz było przy władzy – podejmowało próby odzyskania PSL do koalicji i nigdy nie skończyły się one sukcesem. Większość działaczy, ale także zwolenników PSL nie chce takiego sojuszu – powiedział naTemat.pl ekspert.
Prawo i Sprawiedliwość jednak nie zamierza odpuszczać. Pomimo braku widocznych rezultatów, politycy nie rezygnują z prób pozyskania nowych sojuszników. Odzyskanie władzy wydaje się być dla Jarosława Kaczyńskiego priorytetem, dla którego jest w stanie wiele poświęcić.