Ostre spięcie w radiowej Trójce. Prowadząca aż wezwała posła do przeprosin

Natalia Kamińska
13 października 2024, 19:02 • 1 minuta czytania
Polityka azylowa i migracja to w Polsce temat, który od lat wzbudza spore kontrowersje. W weekend w jednym z programów radiowych doszło w tej kwestii do sprzeczki między przedstawicielami KO i PiS. – Niech się pani zajmie zupą – powiedział do posłanki PiS Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej. Wówczas prowadząca Renata Grochal poprosiła Szczerbę, aby przeprosił posłankę.
"Niech się pani zajmie zupą". Spięcie europosła KO i polityczki PiS. Fot. Radio Trójka/YouTube

Do tej wymiany zdań doszło w programie "Śniadanie w Trójce". Posłanka Prawa i Sprawiedliwości i była minister w trzecim rządzie PiS Anna Gembicka przypomniała Michałowi Szczerbie z Koalicji Obywatelskiej, że "jeździł z zupą i chce wspierać bandytów" na granicy z Białorusią.


Spięcie Gembickiej i Szczerby podczas audycji radiowej

Zupę to może pani dzisiaj zje na obiad, ale ja zupy nie przywoziłem – odpowiedział jej Szczerba. Gembicka stwierdziła wtedy: – No to nie wiem, co pan tam przywoził. – Wodę – wyjaśnił polityk KO.

– No to wodę. Chciał pomagać bandytom – uznała polityczka PiS. Szczerba powiedział jej wtedy, że "dzieci to nie są bandyci" i zapytał posłankę, czy jakby ją "dziecko poprosiło o szklankę wody, to podałaby kamień?".

To jest po prostu manipulacja. Panie pośle, proszę wytrzymać. Ja się zachowuje kulturalnie, nie przeszkadzam panu. Mimo że pan mówi rzeczy po prostu często dalekie od prawdy – odpowiedziała polityczka.

Pani się zajmie zupą – odparował jej Szczerba. W dyskusję włączyła się wtedy prowadząca program. – Panie pośle, to już naprawdę ... Co to znaczy "niech się pani zajmie zupą – skwitowała to Renata Grochal. Poprosiła też polityka, aby przeprosił posłankę.

Szczerba próbował się tłumaczyć i stwierdził, iż Gembicka "myśli o zupie i implikuje mu przywożenie zupy". Sam też domagał się przeprosin. Gembicka stwierdziła zatem, że "chyba żartuje".

– Przepraszam bardzo, teraz ja. Panie pośle, naprawdę należą się pani posłance przeprosiny – wtrąciła się znów prowadząca program. Szczerba wtedy powiedział: – Nie musi mi pani mówić, co ja mam robić. Dziennikarka stwierdziła jeszcze, że posłanka przyszła wziąć udział w dyskusji.

Dodajmy przy okazji, że w sobotę szef rządu zapowiedział nowe rozwiązania ws. azylu w Polsce. – Jednym z elementów strategii migracyjnej będzie czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu i będę w Europie domagał się prawa do uznania tej decyzji – przekazał Donald Tusk.

– Dlatego że my dobrze wiemy, jak to jest wykorzystywane przez Łukaszenkę, Putina, szmuglerów, przemytników ludzi – podkreślił.

Tusk ogłasza nowe rozwiązania azylowe w Polsce

– To prawo do azylu jest wykorzystywane wbrew istocie prawa do azylu – tłumaczył. Jeśli do Polski chce ktoś przyjechać, musi akceptować polskie standardy, obyczajowość. Musi chcieć się integrować – wskazał.

W niedzielę w serwisie X dodał nowy wpis w tej sprawie. "Czasowe zawieszenie wniosków azylowych wprowadzono w maju w Finlandii. Jest odpowiedzią na wojnę hybrydową wypowiedzianą całej Unii (w tym przede wszystkim Polsce) przez reżimy w Moskwie i Mińsku polegającej na organizowaniu masowych przerzutów ludzi przez nasze granice" – napisał szef rządu.

Jego zdaniem prawo do azylu jest w tej wojnie instrumentalnie wykorzystywane i nie ma nic wspólnego z prawami człowieka. "Kontrola granic i bezpieczeństwo terytorialne Polski jest i będzie naszym priorytetem. Nasze decyzje i działania będą temu bezwzględnie podporządkowane" – wyjaśnił cel polityki jego rządu.

Eksperci podkreślają jednak, że według Konwencji Genewskiej azyl jest prawem podstawowym. Strony Konwencji Genewskiej, w tym Polska, mają międzynarodowy obowiązek przyznania tego prawa każdemu, kto spełnia określone kryteria.

Czytaj także: https://natemat.pl/573031,tusk-oglosil-zmiane-polityki-azylowej-burza-w-mediach-za-granica