Mamy najnowsze prognozy na Wszystkich Świętych i 11 listopada. Pogoda może nas zaskoczyć

Klaudia Zawistowska
15 października 2024, 08:21 • 1 minuta czytania
Październik dość długo zaskakiwał nas ciepłą i słoneczną aurą. Jednak na razie trudno się spodziewać, żeby w jego ślady poszedł także listopad. Śniegu na Wszystkich Świętych w prognozach nie widać, ale może być nieco chłodniej niż normalnie.
Są pierwsze prognozy na Wszystkich Święty i 11 listopada Fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER/East News/IMGW

W ostatnich dniach pogoda w Polsce uległa dużym zmianom. Po długim ciepłym i suchym okresie na niebie w większości regionów nie brakowało chmur i opadów deszczu. Jednak lada dzień znów zrobi się cieplej i bardziej słonecznie. A czego można spodziewać się w długi weekend? Możliwości jest przynajmniej kilka.


Pogoda na Wszystkich Świętych. Obejdzie się bez zimowych kurtek

W listopadzie mamy dwa długie weekendy, które w tym roku wypadają wyjątkowo korzystnie. Wszystkich Świętych jak zawsze będzie obchodzone 1 listopada i tym razem będzie to piątek. Do pracy większość z nas nie pójdzie także w poniedziałek 11 listopada, czyli w Narodowe Święto Niepodległości.

Tych dwóch okazji aż szkoda nie wykorzystać na podróże. Zwłaszcza że jeszcze do niedawna można było zarezerwować m.in. loty do Włoch za ok. 150 zł. I byłaby to pewna gwarancja lepszej pogody. Jednak okazuje się, że nawet ta w Polsce może zachęcić do zwiedzania.

Czytaj także: https://natemat.pl/572236,prognozy-pogody-na-dlugi-weekend-listopadowy-kluczowe-dane-dla-turystow

Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB udostępniło długoterminowy model na listopad. Zgodnie z jego przewidywaniami, znaczna część tego miesiąca może nas zaskoczyć temperaturami nieco niższymi niż norma wieloletnia z lat 1991-2020. Ochłodzeniem ma być objęte zwłaszcza południe Polski, gdzie wartości będą o ok. 1-1,5 st. C niższe.

Ale co to oznacza w praktyce? Średnia temperatura maksymalna na przełomie października i listopada (czyli w długi weekend z Wszystkimi Świętymi) wyniesie 8-10 st. C w całym kraju. Ten najmniej optymistyczny scenariusz dotyczący temperatury minimalnej zakłada spadek do ok. 4-6 st. C w zdecydowanej większości kraju.

Dobra wiadomość jest taka, że raczej nie powinien to być deszczowy okres. Opady powyżej normy mogą wystąpić jedynie na Pomorzu, a także w woj. kujawsko-pomorskim, dolnośląskim, opolskim i północy małopolskiego. Szanse na to, że w terminie 28 października-3 listopada spadnie więcej niż 10 mm deszczu, dla większości regionów wynoszą niespełna 60 proc. Natomiast na to, że wody będzie więcej niż 20 mm przez cały tydzień 17-25 proc. Większy ryzyko intensywniejszych opadów jest nad morzem (40-41 proc.) i na południu (33-39 proc. i 51 proc. w Tatrach).

11 listopada chłodniejszy, ale i deszczowy

Nie da się ukryć, że z każdym kolejnym tygodniem będziemy zbliżali się ku zimie. Boleśnie powinna nam o tym przypominać pogoda, bo każdy kolejny tydzień będzie chłodniejszy od poprzedniego. W dniach 4-10 listopada centralna i południowa Polska odnotują najpewniej temperatury poniżej wieloletniej normy. Dobra wiadomość jest taka, że będzie to raczej dość suchy tydzień, ponieważ w wielu miejscach szansa na opady przekraczające 10 mm nie przekracza 50 proc.

A co z długim weekendem? W dniach 11-17 listopada temperatura w całym kraju powinna utrzymać się w wieloletniej normie. W najcieplejszym wariancie możemy spodziewać się średniej temperatury na poziomie 5-7 st. C. W tym najmniej optymistycznym będą to 2-3 st. C w centrum i na południu, i ok. 4-5 st. C nad morzem.

Nie można też wykluczyć, że będzie to jeden z bardziej deszczowych tygodni listopada. Średnia suma opadów wyniesie na ogół 11-14 mm. Jedynie na zachodzie model przewiduje 8-10 mm deszczu. I choć w większości regionów jest ponad 60 proc. prawdopodobieństwa na to, że suma opadów przekroczy 10 mm, to na przekroczenia 20 mm szanse wynoszą do kilkunastu do 39 proc. (na południu).

Czytaj także: https://natemat.pl/573130,to-koniec-zlotej-jesieni-uwaga-ida-przymrozki