Co się dzieje z cenami all inclusive na wakacje?! Pierwsza taka sytuacja w tym roku

Klaudia Zawistowska
21 października 2024, 11:55 • 1 minuta czytania
All inclusive to jedna z najłatwiejszych form podróżowania. Jeżeli dobrze wybierzemy hotel, przez cały urlop nie będziemy musieli o nic się martwić. Jednak, żeby mieć to w najlepszej możliwej cenie, lepiej nie czekać do ostatniej chwili. Zwłaszcza że już teraz Turcja postanowiła mocno podnieść ceny.
All inclusive w Turcji drożeje, ale i tak jest tańsze niż przed rokiem Fot. Michal Wozniak/East News

Z wczasów all inclusive śmieje się połowa internetu. Jednak równocześnie coraz więcej osób decyduje się na takie wyjazdy. Jeżeli chcecie mieć duży wybór, a także szansę na najlepszą cenę, właśnie teraz zaczyna się najlepszy okres na dokonanie rezerwacji.


All inclusive znowu potaniało. Największa przecena dotyczy regionu w Grecji

Traveldata po raz kolejny sprawdziła średnie ceny wyjazdów na all inclusive z wylotami w terminie 4-10 sierpnia 2025. Wyniki tej analizy przedstawiła "Rzeczpospolita". Dobra wiadomość dla klientów biur podróży jest taka, że średnia kwota rezerwacji w ubiegłym tygodniu była niższa o 31 zł w stosunku do tej sprzed dwóch tygodni.

Może nie jest to wielka różnica, ale kiedy przyjrzymy się konkretnym kierunkom, kwoty zaczynają być o wiele bardziej znaczące. Na liście najszybciej taniejących regionów znalazły się greckie Chalkidiki, które potaniały o 427 zł. Na drugim miejscu jest włoska Sardynia z przeceną na poziomie 332 zł, a podium uzupełnia hiszpańska Lanzarote, za którą płacimy 273 zł mniej.

Zielona od przecen jest także mapa krajów. 127 zł mniej płacimy za all inclusive na Malcie (średnia cena 4970 zł). O 105 zł potaniały Włochy (6033 zł), 97 zł straciły Wyspy Kanaryjskie (5231 zł). Mniejsze spadki dotyczą także Majorki, Maroka, Grecji, Bułgarii i Albanii.

All inclusive w Turcji drożeje, ale nadal jest tańsze niż przed rokiem

Dobrą wiadomością nie będzie to, że więcej trzeba teraz zapłacić za all inclusive w uwielbianej przez Polaków Turcji. Jeżeli myślicie o urlopie w mniej obleganej przez turystów Turcji Egejskiej, to musicie za nią zapłacić o 108 zł od osoby więcej niż na początku października. Niewiele mniej, bo o 103 zł podrożały wczasy na Riwierze Tureckiej, czyli w ulubionym miejscu Polaków. W sumie w ciągu tygodnia Turcja podrożała o 80 zł, a średni koszt rezerwacji wynosi tam już 4583 zł.

Jednak w przypadku porównania cen rok do roku, osoby wybierające się na letnie all inclusive do Turcji nadal mogą być dobrej myśli. Średnia cena pozostaje o 14 zł niższa niż w analogicznym okresie 2023 roku.

Co ciekawie spadkowa tendencja dotyczy większości kierunków wakacyjnych. Średnia cena tygodniowego all inclusive w szczycie sezonu jest teraz o 33 zł niższa niż przed rokiem. Liderem przecen jest Malta, za którą płacimy teraz aż 1069 zł mniej. Odczuwalna jest też różnica jeśli chodzi o Egipt. Średnia cena na poziomie 3753 zł jest bowiem o 215 zł niższa. O 208 zł mniej niż przed rokiem kosztuje urlop we Włoszech.

Są jednak kraje, które mocno drożeją. Tu równych sobie nie ma Hiszpania. Średnia cena jest o ponad 550 zł wyższa, a prawdziwą królową podwyżek jest Costa de la Luz. Za urlop w tej części kraju trzeba zapłacić 715 zł więcej niż przed rokiem. Costa del Sol podrożało o 329 zł, a Majorka o 257 zł.

Cena to nie wszystko. Na co zwracać uwagę rezerwując all inclusive?

Nie da się ukryć, że kraje z niższymi cenami przyciągają polskich turystów. W tym roku dominowała Turcja, ale w czołowej czwórce znalazły się Grecja, Egipt i Tunezja. W każdym z tych miejsc można bez trudu zarezerwować pobyt w czterogwiazdkowym hotelu w cenie nieprzekraczającej 3 tys. zł.

Jednak, jak pisaliśmy w naTemat, podczas rezerwowania wyjazdu na all inclusive trzeba wziąć pod uwagę wiele kwestii, a nie tylko cenę. Najważniejsze są opinie innych gości, z których można dowiedzieć się, jakie warunki panują na miejscu. Komentarze warto czytać nie tylko na stronie biura podróży, ale i w Google, na Booking.com, czy pytając na licznych facebookowych grupach dotyczących hoteli.

Kolejną ważną kwestią, która pozwoli oszczędzić wiele nerwów i pieniędzy, jest sprawdzenie, co jest wliczone w cenę, a za co zapłacimy dodatkowo. Niektóre biura podróży nie gwarantują transferu na trasie lotnisko-hotel-lotnisko. W wielu miejscach trzeba dodatkowo płacić za leżaki i parasole na plaży, dostęp do Wi-Fi, czy nawet klimatyzację. Między innymi dlatego przed dokonaniem rezerwacji najlepiej dokładnie przeczytać całą ofertę i "na chłodno" podjąć decyzję, zamiast szybko zarezerwować pobyt, a później żałować.