"Tak Donaldzie Tusku traktujesz kobiety?!". Ziobro się oburzył i... nie wyszło mu to na dobre

Konrad Bagiński
27 października 2024, 21:22 • 1 minuta czytania
"Tak Donaldzie Tusku traktujesz kobiety?!" – zaatakował Ziobro premiera, okraszając swój wpis fragmentami wywiadu z jedną byłych z urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości. Chodzi o wypuszczoną właśnie z aresztu byłą dyrektorkę Funduszu Sprawiedliwości. Wpis Ziobry raczej się internautom nie spodobał, bo natychmiast wypomnieli mu o wiele bardziej szokujące akcje z czasów PiS.
Ziobro oburzony na Tuska. Internauci szybko go zgasili Fot. Piotr Kamionka/REPORTER/East News

"Tak Donaldzie Tusku traktujesz kobiety?! Upokarzając, depcząc godność i prawa człowieka – dla zemsty. Pokaż ten film swojej córce, żonie, pochwal się, co zrobiłeś i zapytaj, co poczuły. I nie dziw się, że dla wielu jesteś łajdakiem" – wpis takiej treści wrzucił na Twittera Zbigniew Ziobro. Okrasił go fragmentem wywiadu, jakiego udzieliła mediom jedna ze słynnych "aresztowanych urzędniczek".


Chodzi o Urszulę Dubejko. Wraz z drugą byłą urzędniczką oraz Michałem Olszewskim, księdzem podejrzewanym m.in. o działanie w porozumieniu z urzędnikami decydującymi o przyznaniu środków oraz nowe zarzuty "prania pieniędzy" i uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej została wypuszczona z aresztu. Na proces oczekuje na wolności. Dubejko to była szefowa departamentu Funduszu Sprawiedliwości.

Jedne z pierwszych kroków skierowała do telewizji Tomasza Sakiewicza.

– Najgorszy był ten okres w izbie zatrzymań, gdzie czekałam na sąd aresztowy. I tam była taka sytuacja, że nie było kobiet funkcjonariuszy, tylko byli sami mężczyźni, a żeby iść do toalety, musiałam iść nadzorowana przez funkcjonariusza, więc każde skorzystanie z toalety, każde umycie się w łazience wiązało się z tym, że obserwowali mnie mężczyźni przez takie okienko w toalecie. Niektórzy byli tacy delikatni i patrzyli trochę bardziej w bok, ale byli też tacy, którzy patrzyli wprost, jak się załatwiam. To było dla mnie bardzo upokarzające. To było dla mnie nie do uwierzenia, nie życzyłabym tego najgorszemu wrogowi… w środku Europy… – opowiadała Danucie Holeckiej.

Fragment wywiadu z tymi właśnie wspomnieniami opublikował Ziobro i...

... nie wyszło mu to na dobre

Owszem, Ziobro osiągnął to, co chciał: zainteresowanie mediów, wyszedł na obrońcę kobiet. Ale kiedy rzucimy okiem na komentarze do wpisu byłego ministra sprawiedliwości, zauważymy, że internauci nie byli dla niego łaskawi.

Pod tweetem Ziobry znajdziemy bowiem przykłady traktowania kobiet przez służby za czasów PiS. Wśród nich jest przesłuchiwanie kobiety na porodówce, trzymanie w areszcie chorej na raka 76-latki, aresztowanie ciężarnej studentki z błahymi zarzutami i wiele innych historii.

"Jak cię złapią za rękę, mówisz, że nie twoja ręka"

Przypomnijmy, że spotkanie Urszuli Dubejko, drugiej podejrzanej w tym śledztwie urzędniczki Karoliny K., Marcina Romanowskiego i Tomasza Mraza zostało nagrane przez tego ostatniego. To słynne już "taśmy Mraza".

Jak cię złapią za rękę, mów, że to nie twoja ręka" – tak miała radzić była szefowa departamentu Funduszu Sprawiedliwości Urszula D. Marcinowi Romanowskiemu.

Gazeta podaje, że nagranie pochodzi z okresu kiedy Mraz zgłosił się już do prokuratury i obiecano mu status "małego świadka koronnego". Członkowie spotkania zastanawiają się, jak ukryć dowody i jak zeznawać w sprawie Funduszu Sprawiedliwości.

Pojawił się podczas niego m.in. wątek dotyczący kasowania maili. "Mam pousuwać korespondencję z połową Solidarnej Polski?" – pyta Urszula D. Zdradza, że wymieniała maile z Patrycją Kotecką, żoną Ziobry.

"Co robić? Na ile ingerowała w różne rzeczy? Ja się wszystkiego wyprę, chyba że mają na Pegasusie moją czułą korespondencję z nią" – tak mówiła Urszula D. o kontaktach z Kotecką. Dalej dodaje, że ma też "czułą" korespondencję z Dariuszem Mateckim, działaczem Suwerennej Polski, który brał udział w ustawianiu dotacji z Funduszu.

Kobiety miały instruować ówczesnego wiceministra sprawiedliwości, w jaki sposób odpowiadać ma na pytania komisji śledczej.

– Dlatego zawsze mówisz, że nie pamiętasz. [...] Możesz nie pamiętać. A jeśli ci przypomną, no to przypomną – mówiła mu Dubejko.

Czytaj także: https://natemat.pl/574484,wybawcy-urzedniczek-i-ks-olszewskiego-skad-rachon-mial-milion-na-kaucje