Na polski jarmark bożonarodzeniowy przyjadą tłumy. Europa może nam pozazdrościć

Klaudia Zawistowska
04 listopada 2024, 10:06 • 1 minuta czytania
Choć listopad dopiero się zaczyna, to wiele osób już teraz nie może doczekać się jarmarków bożonarodzeniowych. Te wydarzenia w wyjątkowy sposób wprowadzają świąteczną atmosferę i przyciągają tłumy turystów. Okazuje się, że jeden z polskich jarmarków będzie w tym roku wyjątkowo popularny.
Jarmark bożonarodzeniowy w Krakowie może być jednym z najchętniej odwiedzanych w Europie Fot. MAREK LASYK/REPORTER/East News

Jarmarki bożonarodzeniowe to bez dwóch zdań jedne z najciekawszych zimowych wydarzeń. Można na nich spróbować przysmaków z całego świata, kupić ręcznie zdobione dekoracje świąteczne, albo wypić coś na rozgrzanie. Jedne z najpiękniejszych i największych jarmarków organizowane są w Niemczech, Austrii, czy czeskiej Pradze, albo chorwacki Zagrzebiu. Jednak w tym roku turyści bardzo chętnie będą przyjeżdżać na południe Polski.


Jeśli jarmark bożonarodzeniowy to tylko w Krakowie? Tak wynika ze statystyk

Polskie miasta często dopiero uczą się, jak zorganizować jarmark świąteczny na najwyższym poziomie. Idealnym przykładem tego, jak wiele można jeszcze poprawić, jest Warszawa, która każdego roku staje się obiektem drwin, a niektórzy wprost pytają, czy taka impreza w naszej stolicy w ogóle się odbywa.

Lekcję na temat świątecznego ducha, ale i ekonomii odrobiły za to Gdańsk, Wrocław i Kraków. Tamtejsze jarmarki bożonarodzeniowe nie odstają już poziomem od tych europejskich, a jak się okazuje, zwłaszcza ten w stolicy Małopolski cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród zagranicznych gości. A duża liczba turystów oznacza większe przychody z turystyki.

Z danych firmy AirDNA, która zajmuje się monitorowaniem rynku wynajmu krótkoterminowego, wynika, że w okresie Bożego Narodzenia Kraków może być w czołówce krajów europejskich. Wzrost zainteresowania noclegami w największym mieście Małopolski w okresie od 20 grudnia do 2 stycznia wynosi aż 50 proc. Dzięki temu dawną stolicę Polski wyprzedzają tylko dwa miasta – fińskie Rovaniemi, gdzie znajduje się wioska świętego Mikołaja (wzrost o 90 proc.) i szwajcarska Bazylea (wzrost o 53 proc.).

Boże Narodzenie i sylwestra turyści bardzo chętnie będą spędzać także w Budapeszcie (+45 proc.), Pradze (+33 proc.), Atenach (+31 proc.), Strasburgu (+29 proc.), Metz (+25 proc.), Madrycie, czy francuskich Colmar i Paryżu, które notują 23-procentowy wzrost zainteresowania.

Czytaj także: https://natemat.pl/525184,jarmark-bozonarodzeniowy-w-krakowie-zachwyca-caly-swiat-kiedy-otwarcie

Jarmark bożonarodzeniowy we Wrocławiu, Gdańsku i Krakowie. Wielki start już w listopadzie

Jarmarki bożonarodzeniowe w Polsce ruszą jeszcze w listopadzie, co z pewnością ucieszy wszystkich miłośników świątecznego klimatu. Najszybciej świąteczne budki zostaną otwarte w Warszawie i Gdańsku. W obu tych miastach po grzane wino i wyjątkowe ozdoby świąteczne będzie można udać się już w piątek 22 listopada. Ale uwaga. Nad morzem jarmark skończy się już 23 grudnia, czyli na dzień przed wigilią. W Warszawie bawić się będzie można aż do 6 stycznia.

Nieco później świętowanie zacznie się na dwóch najsłynniejszych polskich jarmarkach – we Wrocławiu i Gdańsku. Tam drzwi domków ze smakołykami i dekoracjami zostaną otwarte w piątek 29 listopada. Na jarmarku bożonarodzeniowym we Wrocławiu grzańca z tradycyjnego kubeczka w kształcie bucika będzie można napić się aż do 7 stycznia. Tyle szczęścia nie będą mieli odwiedzający Kraków. Tam jarmark zakończy się 1 stycznia.

Jeżeli zatem nadal zastanawiacie się, kiedy zaplanować wyjazd na jeden z jarmarków, lepiej zacznijcie wcielać plany w życie. Zainteresowanie tymi imprezami może być bardzo duże, przez co miejsca noclegowe będą znikały bardzo szybko.