Harris czy Trump? Oto kto wygrywa w poszczególnych krajach Europy. Wyniki mogą szokować

Antonina Zborowska
05 listopada 2024, 12:48 • 1 minuta czytania
Trwające wybory prezydenckie w USA przyciągają uwagę całego świata. Według przeprowadzonego sondażu większość Europejczyków wyraziła sympatię dla Kamali Harris. Istnieją jednak kraje, gdzie znaczącą przewagę zdobywa Donald Trump. Polityczne przekonania kandydatów wyraźnie zarysowały dobrze widoczny od wielu lat podział w Europie.
Jak zagłosowaliby Europejczycy gdyby mogli wybrać prezydenta USA? Fot. AA/ABACA/Abaca/East News

5 listopada Amerykanie tłumnie ruszyli do urn, by wybrać prezydenta USA. W związku z tym na popularnym portalu Reddit pojawiły się ciekawe wyniki ankiety, pokazujące, jak głosowaliby Europejczycy, gdyby mieli taką możliwość.


Wyniki głosowania, oparte na badaniu przeprowadzonym wśród europejskich użytkowników, wyraźnie wskazują, że większość respondentów popiera Kamalę Harris, która ich zdaniem byłaby lepszą kandydatką na prezydenta USA. Donald Trump zdobywa jednak ogromne poparcie w Europie Wschodniej, co tworzy interesującą linię podziału na kontynencie.

Wybory w USA: Jak zagłosowaliby Europejczycy?

Wyniki sondażu przeprowadzonego na portalu Reddit pokazują, że gdyby to Europejczycy mieli głosować w wyborach prezydenckich w USA, Kamala Harris wygrałaby z miażdżącą przewagą nad Donaldem Trumpem. W krajach Europy Zachodniej i Północnej poparcie dla Harris jest niemal jednogłośne. W Danii aż 96% respondentów opowiedziałoby się za kandydatką demokratów, w Finlandii i Szwecji 90% badanych wskazało właśnie na nią. Podobnie w Holandii i Niemczech Harris cieszy się bardzo wysokim poparciem. Nawet w Polsce, która często zachowuje bardziej umiarkowane stanowisko, Harris uzyskała 69% poparcia, co świadczy o dużym zaufaniu do jej politycznej stabilności i przewidywalności.

Z kolei Donald Trump zdobyłby poparcie głównie w krajach Europy Wschodniej. Na jego korzyść przeważyłyby głosy z Węgier, Mołdawii, a także Serbii, gdzie poparcie dla niego wyniosło odpowiednio 62% i 67%. W Rosji sympatia dla Trumpa sięgnęła aż 78%, co pokazuje, że w niektórych częściach Europy wciąż istnieje silna tendencja do preferowania kandydatów o bardziej autorytarnych inklinacjach.

Europa Zachodnia obawia się wygranej Donalda Trumpa

Europejscy komentatorzy, szczególnie niemiecka prasa, wyrażają obawy co do przyszłości relacji transatlantyckich w przypadku wygranej Donalda Trumpa. Zdaniem dziennika "Süddeutsche Zeitung" powrót Trumpa do Białego Domu oznaczałby bardziej konfrontacyjne podejście do Europy. Dziennikarze przypominają, że w pierwszej kadencji Trump wycofał część amerykańskich wojsk z Niemiec, groził nałożeniem ceł na europejskie towary i kwestionował sens współpracy w ramach NATO. "Europa z pewnością łatwiej mogłaby się dogadać z demokratką Kamalą Harris niż z Donaldem Trumpem" – stwierdza niemiecki dziennik "Frankfurter Rundschau".

Za rządów Joe Bidena Ameryka powróciła do bardziej stabilnych i przewidywalnych relacji z Europą. W przypadku zwycięstwa Kamali Harris można oczekiwać kontynuacji polityki Bidena, co Europa przyjęłaby z wyraźną ulgą. Wygrana Trumpa, który zapowiada kurs "America First" jako priorytet, mogłaby natomiast oznaczać większe napięcia i brak wsparcia dla Ukrainy, co niepokoi szczególnie Polskę i kraje bałtyckie.

Wyjątkowy system wyborczy w USA

Warto przypomnieć, że system wyborczy w Stanach Zjednoczonych jest znacząco różny od tego, który znamy w Europie. Wybory prezydenckie odbywają się w USA w formie pośredniej – obywatele głosują na elektorów, którzy reprezentują kandydata w ich stanie.

Łącznie wybiera się 538 elektorów, a zwycięstwo wymaga zdobycia co najmniej 270 głosów elektorskich. Co ciekawe, w USA nie obowiązuje cisza wyborcza, a każdy stan może mieć inne zasady dotyczące głosowania – różnią się godziny otwarcia lokali oraz możliwość głosowania korespondencyjnego. I choć kulminacyjny punkt wyborów odbywa się dzisiaj, 5 listopada, to na ostateczne wyniki wyborów Europejczycy będą musieli chwilę poczekać.