Brzezinski żegna się ze stanowiskiem. Tak podsumował bycie ambasadorem w Polsce
"20 stycznia 2025 r. będzie moim ostatnim dniem na stanowisku ambasadora USA w Polsce. Złożyłem rezygnację na ręce prezydenta Bidena, któremu jestem dozgonnie wdzięczny za powierzenie mi tej misji" – napisał ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski.
Brzezinski żegna się ze stanowiskiem ambasdora
Jak podkreślił, pełnienie funkcji ambasadora było jednym z jego "życiowych marzeń". "Nigdy nie wyobrażałem sobie, że będę pełnił funkcję ambasadora USA w Polsce. To przekracza wszystko, co mogłem sobie wyobrazić" – czytamy.
"Teraz mam za sobą trzy pełne lata w jednej z najlepszych placówek Ambasady USA" – wskazał.
Mark Brzezinski urodził się 7 kwietnia 1965 roku w USA. Jest amerykańskim prawnikiem i dyplomatą. W administracji prezydenta Billa Clintona był doradcą ds. Europy Wschodniej.
W latach 2011-2015 sprawował natomiast funkcję ambasadora USA w Szwecji. Brzezinski zna trochę polski, jest autorem wielu publikacji dotyczących Polski, Rosji oraz regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Na Uniwersytecie Oksfordzkim obronił pracę doktorską o przeobrażeniach konstytucyjnych w Polsce.
Ambasador latem 2023 roku rozmawiał z naszą dziennikarką Anną Dryjańską. "Czy jest coś, czego dowiedział się pan o Polsce, o czym nigdy nie powiedział panu ojciec?" – padło wówczas.
Brzezinski dla naTemat: Dowiedziałem się bardzo wielu rzeczy o Polsce
– Dowiedziałem się bardzo wielu rzeczy o Polsce, o których mój ojciec nigdy mi nie powiedział, mimo że to on pierwszy pokazał mi Polskę w 1990 roku – odpowiedział Brzezinski.
I kontynuował: – Odkryłem, że Polska jest zaskakująco zróżnicowanym krajem pod względem poglądów, perspektyw i doświadczenia życiowego. Jest to coś, czego dowiedzieć się można wyłącznie, widząc to na własne oczy. I tak, sam dotarłem do wszystkich stron Polski: do Przemyśla, Szczecina, Białegostoku, Wrocławia, Poznania.
– Dużo podróżowałem po kraju, spotykałem się z mieszkańcami i widziałem tę niezwykłą różnorodność, którą mój ojciec nie mógł się ze mną podzielić, rozmawiając ze mną i moim rodzeństwem o polskiej historii, o doświadczeniach Polski podczas II wojny światowej i o sowieckiej okupacji – wyjaśnił.
Na pytanie jak widzi przyszłość Polski, odparł: – Zacznę od tego, że dla mnie, jako Amerykanina polskiego pochodzenia, bycie tutaj, w Polsce, w 2023 roku, jest prawdziwym osiągnięciem życia, czymś, o czym nigdy nawet nie marzyłem. Jestem pełen nadziei i optymizmu. Uważam, że kierunek historyczny zachodzących w tej chwili zmian daje do tego podstawy.