Do Polski wraca zimowa aura. Niż Telse przyniesie przymrozki, śnieg i mgły

Antonina Zborowska
28 listopada 2024, 13:03 • 1 minuta czytania
Po ciepłym początku tygodnia nadeszła pora na zimową aurę. Mgły, przymrozki i lecące z nieba płatki śniegu z deszczem przypomną nam, że grudzień jest tuż za rogiem. Warto przygotować ciepłą odzież, parasol i dostosować plany do mniej sprzyjających warunków.
Do Polski zbliża się niż Tesle. Będzie zimno, mokro i mgliście. Fot. PIOTR KAMIONKA_REPORTER_East News

Ostatnie dni przyniosły nam pogodową niespodziankę – temperatury bardziej przypominały wczesną jesień niż końcówkę listopada. W wielu miejscach w Polsce termometry wskazywały nawet 15 stopni Celsjusza, co pozwalało na chwile zapomnieć o zimowych kurtkach.


Jednak wszystko, co dobre, o tej porze roku szybko się kończy. Już w najbliższych dniach sytuacja diametralnie się zmieni, gdyż nad Polskę nadciągnął niż Telse. To on przywróci zimową aurę – z przymrozkami, śniegiem i gęstymi mgłami.

Deszcz i śnieg w prognozie

Czwartek upłynie pod znakiem opadów deszczu, a lokalnie deszczu ze śniegiem. Największe szanse na chwilowe przejaśnienia będą mieć mieszkańcy południa i centrum Polski, jednak to tylko przelotne chwile ze słońcem. Temperatura pozostanie umiarkowana od 4 do 5 stopni na Suwalszczyźnie do nawet 8 stopni Celsjusza na Dolnym Śląsku. Synoptycy zapowiadają, że wiatr będzie umiarkowany, z kierunku południowo-zachodniego, skręcający na północno-zachodni, co zwiastuje napływ chłodniejszego powietrza.

W piątek niż Telse przyniesie przelotne opady, głównie deszczu, ale w górach zacznie pojawiać się śnieg. Temperatura nieznacznie spadnie, wynosząc od 3-4 stopni na wschodzie do 5-6 stopni na zachodzie kraju. Wraz ze wzrostem ciśnienia Polska znajdzie się pod wpływem wyżu, co zaowocuje przymrozkami oraz gęstymi mgłami. Kierowcy powinni przygotować się na trudne warunki na drogach.

Weekend z przymrozkami

Sobota przyniesie chwilę oddechu – będzie mniej opadów, choć nadal dominować będą zasłaniające niebo chmury. W zachodniej Polsce pojawią się rozpogodzenia, ale wschód kraju pozostanie w szarym klimacie. Temperatura w ciągu dnia osiągnie 3-6 stopni Celsjusza, w zależności od regionu. Mieszkańcy górskich miejscowości muszą przygotować się na zamarzanie mokrej nawierzchni i możliwe intensywne opady śniegu.

W niedzielę sytuacja pogodowa ustabilizuje się. Na zachodzie pojawią się większe przejaśnienia, natomiast wschód wciąż będzie zmagać się z dużym zachmurzeniem. Opady nie są prognozowane, a termometry wskażą od 3 stopni na północnym wschodzie do 5 stopni na południowym zachodzie.