Schreiber sięgnęła po "metody Brauna". Celebrytka zaatakowała aktywistów gaśnicą

Natalia Kamińska
12 grudnia 2024, 17:49 • 1 minuta czytania
Działania Ostatniego Pokolenia są ostatnio krytykowane, ale celebrytka Marianna Schreiber nie poprzestała na werbalnej krytyce i sięgnęła po przemoc. W czwartek wpadła ona bowiem do biura organizacji z gaśnicą i zaatakowała nią obecne tam osoby – spryskała je proszkiem z tego urządzenia.
Warszawa. Schreiber wpadła z gaśnicą do biura Ostatniego Pokolenia. Fot. M. Schreiber/serwis X

Marianna Schreiber odpaliła małą gaśnicę w siedzibie Ostatniego Pokolenia w Warszawie. Ona tłumaczy, że zrobiła to w proteście wobec wynajmowania im lokalu przez władze stolicy. Celebrytka zrobiła swoją akcję dokładnie rok po tym, jak Grzegorz Braun zaatakował w Sejmie uroczystość związaną z żydowskim świętem Chanuka.


Schreiber wpadła do biura Ostatniego Pokolenia z gaśnicą

"Tak się powinno traktować terro***stów z ostatniego pokolenia, którzy każdego dnia blokując ulice, blokują przejazd karetek, do lekarzy, narażają nas na śmierć. A potem śmieją nam się w twarz. Dokąd mamy czekać? Aż ktoś zginie? (pisownia oryginalna-red.)" – czytamy w jej wpisie.

"Protestuje przeciwko bezwzględnym terror***stom. Protestuję przeciwko wynajmowaniu im 190-metrowego (lokal ma 160 metrów-red.) lokalu na Kruczej 17 za 3 tysiące zł. Protestuje przeciwko bezradności wobec bandytyzmu na niewinnych ludziach" – dodała.

Jej "akcja" wzbudziła oburzenie. "Chora patostreamerka. Następnym razem dla zasięgów kogoś zajeb****" – skomentował to aktywista Bart Staszewski.

"Marianna Schreiber atakuje ludzi gaśnicą, ale działania Ostatniego Pokolenia zawsze będą pokojowe" – podkreśliło z kolei samo Ostatnie Pokolenie.

O co chodzi z ceną lokalu Ostatniego Pokolenia?

Jak informował serwis TVN Warszawa, "w odpowiedzi na interpelację jednego z radnych ratusz przekazał, że fundacja wynajmuje lokal przy Kruczej o powierzchni prawie 160 metrów kwadratowych, płacąc 16,50 zł za metr kwadratowy, czyli 2640 złotych miesięcznie".

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie zamierza wypowiedzieć tej umowy. – Bardzo wiele organizacji pozarządowych o bardzo różnym odcieniu ideologicznym wynajmuje od nas przestrzenie. To jest całkowicie naturalne – przekazał.

Przypomnijmy też, że 2 grudnia w mediach społecznościowych Donalda Tuska pojawił się tajemniczy wpis, który szybko stał się przedmiotem burzliwej dyskusji wśród internautów.

Premier poinformował w nim, że wezwał służby do zdecydowanego reagowania na blokowanie dróg przez protestujących, podkreślając, że takie działania stwarzają zagrożenie dla państwa i wszystkich użytkowników dróg.

"Blokowanie dróg, niezależnie od politycznych intencji, stwarza zagrożenie dla państwa" – stwierdził Tusk. Post natychmiast wywołał falę spekulacji wśród internautów.

Większość komentujących szybko uznała, że premier odnosi się do głośnych protestów aktywistów Ostatniego Pokolenia, którzy paraliżują ruch drogowy w Warszawie, domagając się działań na rzecz walki z kryzysem klimatycznym.

Aktywiści przez ostatnie miesiące regularnie blokują ruch drogowy w Warszawie. Doprowadzili m.in. do utrudnień na Moście Poniatowskiego przed koncertem Taylor Swift. Zniszczyli też Pomnik Syrenki Warszawskiej oraz elewację jednej z największych galerii handlowych w Warszawie – Złote Tarasy oblewając wszystko pomarańczową farbą.

Czytaj także: https://natemat.pl/579920,ostatnie-pokolenie-znow-w-akcji-mieli-zablokowac-karetke