Dwa najgorsze jarmarki świąteczne w Polsce. Internauci nie mieli litości
Jarmarki świąteczne są jednymi z największych atrakcji niemalże każdego większego miasta w Europie. W Polsce słynne imprezy świąteczne organizowane są w Krakowie, Wrocławiu, czy Poznaniu. Natomiast jarmark w Gdańsku uzyskał tytuł najlepszego w Europie. Jednak równocześnie niektóre miasta mają bardzo wiele do nadrobienia w tym zakresie.
Jarmark w Warszawie okrzyknięty najgorszym w Polsce
Natalia Maszkowska, podróżniczka i kucharka ruszyła na świąteczne jarmarki, żeby przetestować serwowane tam przysmaki. Na jej trasie znalazła się m.in. impreza w Warszawie, którą okrzyknęła najgorszym i najsmutniejszym jarmarkiem świątecznym.
Dlaczego impreza w stolicy jej zdaniem zasłużyła na taki tytuł? Uwagę tiktokerki zwróciły przede wszystkim dekoracje. – Ozdoby to jest jakiś nieśmieszny żart. I szczerze mówiąc, nie wiem, co autor miał na myśli – podkreśliła.
Jej opinii o warszawskim jarmarku nie poprawiły także serwowane tam "przysmaki". Grzaniec za 20 zł nie różnił się niczym od grzańca galicyjskiego z marketu, w belgijskiej czekoladzie nie było czuć czekolady, a pajda ze smalcem i dodatkami za 35 zł ciepła była z wierzchu, a nie od spodu. Sytuację poprawił serek górski z grilla i kołacz, ale to niewielkie pocieszenie.
Jarmark w Zakopanem w zasadzie nie istnieje. Na pewno nie jest chlubą miasta
Jednak w walce o miano najgorszego jarmarku świątecznego w Polsce Warszawa ma bardzo mocnego rywala. Podczas organizacji tej imprezy prawdopodobnie nie popisało się Zakopane. Na TikToka trafił niedawno filmik jednego z mieszkańców miasta, na którym widać jedynie puste budki.
Świąteczna impreza jest organizowana na Placu Niepodległości, który znajduje się tuż obok popularnych wśród turystów Krupówek. Już 18 listopada miasto informowało, że zostanie tam ustawionych 20 drewnianych budek, w których zainteresowani będą mogli sprzedawać swoje produkty.
Patrząc na filmik, który trafił na TikToka, zainteresowanie ze strony sprzedawców nie było zbyt duże. W poniedziałek 16 grudnia około godziny 18:00 na Krupówkach nie brakowało spacerowiczów. Jednak na Placu Niepodległości, gdzie organizowany jest jarmark, na próżno było szukać zarówno odwiedzających, jak i otwartych stoisk.
– Zdecydowanie jest to najsmutniejszy jarmark bożonarodzeniowy w Polsce. Nie lubię mówić źle o mieście w którym mieszkam, ale niestety tutaj miasto całkowicie poległo – podkreślił autor nagrania.