Mira Kubasińska zmarła nagle. Była "pierwszą damą polskiego bluesa"
Zespół Breakout powstał w 1968 roku z inicjatywy Tadeusza Nalepy – znanego muzyka, kompozytora i wokalisty, który stał się jednym z najważniejszych liderów polskiej muzyki rockowej.
Pierwotny skład grupy tworzyli: Tadeusz Nalepa (gitara, harmonijka ustna, śpiew), Mira Kubasińska (śpiew), Janusz Zieliński (gitara basowa), Krzysztof Dłutowski (organy) oraz Józef Hajdasz (perkusja).
Tadeusz Nalepa i Mira Kubasińska poznali się już kilka lat wcześniej – w 1963 roku, kiedy oboje wystąpili na Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie. Zawodowo połączyła ich muzyka, ale ich więź rozwinęła się również w życiu prywatnym, stając się parą.
Breakout zyskał ogromną popularność w Polsce, szczególnie w latach 70., dzięki unikalnemu połączeniu bluesa, rocka i jazzu. Zespół koncertował nie tylko w Polsce, ale również za żelazną kurtyną – w Anglii, Holandii, Niemieckiej Republice Demokratycznej oraz Związku Radzieckim.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!
Mira Kubasińska - "pierwsza dama polskiego bluesa"
Mira Kubasińska, będąca integralną częścią Breakout, wyróżniała się silnym, emocjonalnym głosem, który stał się jednym z symboli zespołu. Jej wokal doskonale komponował się z muzyką Nalepy, tworząc niezapomniane utwory, takie jak: "Na drugim brzegu tęczy", "Poszłabym za tobą", "Gdybyś kochał hej".
Po rozwiązaniu grupy w 1982 roku Mira Kubasińska wycofała się z estrady. Z Tadeuszem Nalepą miała syna, Piotra. Para rozwiodła się w 1987 roku. Wokalistka z innego związku doczekała się także drugiego syna, Konrada.
W późniejszych latach zajmowała się różnymi pracami – produkowała farby dla plastyków, pracowała w barze na Dworcu Centralnym w Warszawie, szyła szelki, a także malowała figurki i lepiła pierogi. Okazjonalnie występowała na imprezach muzycznych, takich jak Old Rock Meeting w Operze Leśnej (1986 i 1987). Od 1994 roku współpracowała z zespołem After Blues.
Nagła śmierć
Mira Kubasińska wystąpiła po raz ostatni 15 października 2005 roku na Bluesadzie w Szczecinie. Tydzień później upadła przed sklepem i trafiła do szpitala. Zmarła 25 października 2005 roku na skutek udaru mózgu, mając 61 lat. Została pochowana na cmentarzu w Otwocku koło Warszawy.
Jej pamięć wciąż żyje wśród fanów, szczególnie tych starszych. W Ostrowcu Świętokrzyskim nazwano jej imieniem ulicę, a w tym mieście odbywa się Festiwal "Wielki Ogień", poświęcony Kubasińskiej, z muzyką rockowo-bluesową. Kolejna edycja festiwalu odbędzie się w dniach 11-13 lipca 2025 roku w Miejskim Centrum Kultury.
Fani cenili ją za niepowtarzalny, pełen pasji głos, nazywając ją "kobietą z pazurkiem" oraz "pierwszą damą polskiego bluesa"