Denis Villeneuve zareagował na wiadomość o odrzuceniu przez Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej wniosku dotyczącego nominowania muzyki z "Diuny: Części drugiej" do Oscara. Hansa Zimmera nie zobaczymy na liście pretendentów do tegorocznej nagrody. Kanadyjski reżyser uważa, że jury wykluczyło "geniusza".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Denis Villeneuve ("Blade Runner 2049") podzielił kultowe dzieło Franka Herberta na trzy części. Jak dotąd, do kin trafiły tylko dwie z nich. W kontynuacji, której akcja toczy się na słonecznej, pustynnej planecie Arrakis, młody Paul Atryda, będący przepowiedzianym prorokiem-mesjaszem, czyli Kwisatzem Haderachem, zamierza pomścić śmierć swojego ojca, księcia Leto, zjednoczyć lud Fremenów i pokonać wrogą rodzinę Harkonnenów.
W adaptacji prozy Franka Herberta, w której Timothée Chalamet ("Kompletnie nieznany") lśni w roli Paula, możemy usłyszeć muzykę skomponowaną przez legendarnego Hansa Zimmera. Artysta zdobył Oscara w 2022 roku za oryginalną ścieżkę dźwiękową do "Diuny", ale w tym roku nie będzie miał szansy powalczyć o prestiżową nagrodę. Amerykańska Akademia Filmowa wykluczyła "Diunę: Część drugą" z muzycznej kategorii, podkreślając, że ścieżka z sequela jest zbyt podobna do kompozycji z pierwszej odsłony.
Villeneuve zabrał głos ws. wykluczenia Zimmera z wyścigu po Oscara
"Diuna: Część druga" nie znajdzie się wśród nominacji do Oscara w 2025 roku. Reżyser Denis Villeneuve postanowił dosadnie skomentować decyzję Akademii Filmowej. – Szczerze mówiąc, jestem absolutnie przeciwny decyzji Akademii o wykluczeniu Hansa, ponieważ uważam, że skomponowana przez niego muzyka jest jedną z najlepszych w tym roku. Nie używam często słowa geniusz, ale Hans akurat nim jest – powiedział na początku stycznia podczas pokazu sequela w organizowanego w Director's Guild of America w Nowym Jorku.
Filmowiec zaznaczył, że soundtrack "Diuny" i "Diuny: Części drugiej" musi być podobny, inaczej nie istniałaby pewna ciągłość.
Co ciekawe, w poprzednich dekadach kadra przyznająca Oscary nie miał problemu z "ciągłością" ścieżki dźwiękowej do trylogii "Władcy Pierścieni" Petera Jacksona. Muzyka Howarda Shore'a do "Drużyny Pierścienia" i "Powrotu króla" (pierwsza część wygrała w 2002 roku, trzecia w 2004) pod wieloma względami była do siebie podobna.
Przypomnijmy, że w obsadzie "Diuny: Części drugiej" wystąpiliAustin Butler ("Elvis"), Rebecka Ferguson ("Silos"), Florence Pugh ("Małe kobietki"), Christopher Walken ("Łowca jeleni"), Stellan Skarsgård ("Mamma Mia!") oraz Javier Bardem ("Potwory: Historia Lyle'a i Erika Menendezów"). Premierę trzeciej – i tym samym finałowej – odsłony zapowiedziano na 2026 rok.