Widzowie krytykują jurorów "Must Be the Music". Dostało im się za... syrenkę

Zuzanna Tomaszewicz
16 marca 2025, 12:56 • 1 minuta czytania
Programy rozrywkowe tak samo łączą, jak i dzielą widzów. W drugim odcinku najnowszej edycji "Must Be the Music. Tylko muzyka" jurorzy zagłosowali cztery razy na "nie" podczas występu przebranej za syrenę Anny Mars. Część internautów skrytykowała ich za zbyt surowe podejście do uczestników.
Widzowie krytykują jury "Must Be the Music" za surowe oceny Fot. YouTube / Polsat

Program "Must Be the Music. Tylko muzyka" gościł na ekranach Polsatu w latach 2011-2016. Wówczas cieszył się ogromną popularnością i wylansował kilka talentów. Laureatem pierwszej edycji została polsko-ukraińska kapela Enej, drugiej zaś Maciej Czaczyk, a trzeciej – LemON z Igorem Herbutem na wokalu. Późniejsze edycje zwyciężyli m.in. Marcin Patrzałek, Shata QS, Conrado Yanez i Olga Garstka.


Dotąd "Must Be the Music" kojarzył się widzom z zasiadającymi na fotelach jurorów Elżbietą Zapendowską, Korą Jackowską z Maanam, Tymonem Tymańskim, Piotrem Roguckim, Wojciechem "Łozo" Łozowskim i Adamem Sztabą. W 12. edycji muzycznego show skład jurorski uległ drastycznym zmianą. Uczestników programu od teraz oceniają Miłosz "Miuosh" Borycki, Natalia Szroeder, Sebastian Karpiel-Bułecka i Dawid Kwiatkowski.

Widzowie "Must Be the Music" krytykują nowych jurorów

Za nami drugi odcinek telewizyjnego show "Must Be the Music" i kolejni uczestnicy, którzy jednych zachwycili, drugich mniej. Fani hitu Polsatu są jednak niepocieszeni sposobem, w jaki jurorzy wydają swoje werdykty. Zdaniem wielu internautów nowy skład jurorski jest zbyt surowy w swej ocenie.

Najwięcej komentarzy krytykujących Boryckiego, Szroeder, Karpiel-Bułeckę i Kwiatkowskiego posypało się pod postem przedstawiającym występ Anny Mars, która na scenę została wniesiona w stroju syreny przez prowadzących – Macieja Roka i Adama Zdrójkowskiego.

Anna Marciniszyn, bo tak naprawdę nazywa się uczestniczka 12. edycji castingów, wykonała w programie mashup utworów "Tańczące Eurydyki" Anny German i "Immigrant Song" Led Zeppelin. Niestety wokalny popis artystki jurorzy ocenili cztery razy na "NIE".

– Jeremi Przybora powiedział kiedyś, że piosenka jest dobra na wszystko. Myślę, że chwała Bogu, że tego nie widział i nie słyszał – powiedział Karpiel-Bułecka po występie Anny Mars.

"Reakcja sędziów jest całkiem inna w czasie występu niż po. Coś tu nie gra i to nie w jej występie i śpiewaniu"; "Występ był słaby, ale jurorzy mieszają z błotem kolejnego uczestnika. To nie może tak wyglądać"; "Po drugim odcinku jestem bardzo zdegustowana jury. Na początku podobali mi się, ale teraz uważam, że nie mają kompetencji jak Pani Zapendowska"; "Jurorzy słabi. Nie umieli merytorycznie wyjaśnić uczestniczce, dlaczego nie podobał im się jej wykon. To świadczy o poziomie jury" – czytamy w serwisach Facebook i YouTube.

Inni fani "Must Be the Music" zgodzili się jednak z werdyktem jury dotyczącym pokazu Anny Mars. "I dobrze! Tacy zabierają cenny czas. Trochę samokrytyki"; "Coś Pani przekombinowała. Żeby jeszcze chociaż czysto było wokalnie"; "Było słychać fałsz" – widzimy w komentarzach pod nagraniem z programu.