
"Żarcie na kółkach" vol.3 odbywa się w ten sam dzień, co Noc Muzeów. Przypadek? Nie sądzimy. Zobacz, gdzie, co i jak będzie można zjeść. 50 furgonetek jedzenia! Tego naprawdę nie możecie przegapić.
REKLAMA
"Żarcie na kółkach" doczekało się trzeciej edycji. I ma być prawdziwą, jedzeniową petardą. W południe na Bulwar Flotylli Wiślanej zaczną się zjeżdżać furgonetki pełne smakołyków. Ma ich być ponad 50! Będzie można zjeść legendarne burgery, belgijskie frytki, berlińskie wursty czy azjatyckie nudle. Spokojnie, nie zabraknie miejsca dla trucków z krewetkami w tempurze, tych z włoskim jedzeniem oraz polskimi przysmakami (osobiście będziemy wyglądać klawych pyz warszawskich). Przy okazji polecamy tekst Aleksandry Zawadzkiej o nowych trendach wśród miejskich smaków.
Na osłodę proponujemy zajrzeć do furgonetek z lodami na patyku oraz koktajlami. Kolejka może pojawić się przy 'budce" z goframi, które w stolicy robią karierę. Zarówno te na słodko, jak i na słono (My jednak jesteśmy tradycjonalistami. Bita śmietana i owoce, klasyczna pyszota).
TO TU! Żarcie na kółkach w okolicach Cudu nad Wisłą i Pomostu 511:
Nowością na zjeździe będą także zapiekanki (dużo zapiekanek) i ziemniaki pod wieloma postaciami. Zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku Warszawa zakochana jest po uszy od kilku sezonów (Słynne Zapexy czy stołeczne Groole).
Organizatorzy obiecują, że głodnego do domu nie puszczą nikogo. Trzymamy za słowo. Smacznego! Gdybyście chcieli poczytać o dobrej kuchni, to polecamy ostatni tekst Mai Święcickiej o... Boskiej kuchni w starym klasztorze.