
Ciekawe, czy Angelę Merkel bardziej to zasmuciło czy rozbawiło... Jak zdradził na antenie Polskiego Radia europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Legutko, podczas wtorkowego spotkania z politykami partii rządzącej kanclerz Niemiec miała usłyszeć długą litanię o winach Tuska i tym, czego mu w Brukseli robić nie wolno.
Zostały podane argumenty, dlaczego polski rząd nie może poprzeć tej kandydatury. Bo Tusk ponosi odpowiedzialność – na razie polityczną – za szereg spraw. W Polsce toczą się postępowania ws. Amber Gold, prywatyzacji. Odpowiedzialność polityczna istnieje, nie mówiąc o odpowiedzialności za katastrofę smoleńską, za gierki z Putinem. Tusk jako szef RE łamie niepisane i pisane umowy. Uczestniczył w kampanii prezydenckiej w Polsce, bardzo krytycznie wypowiada się o polskim rządzie. Czego nie wolno mu robić...
Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl
