Jarosław Gowin w PiS znalazł nowych przyjaciół i przypodobał im się głosując za ustawą o zamachu na niezależność Sądu Najwyższego. W ten sposób stracił jednak wielu dawnych znajomych.
Jarosław Gowin w PiS znalazł nowych przyjaciół i przypodobał im się głosując za ustawą o zamachu na niezależność Sądu Najwyższego. W ten sposób stracił jednak wielu dawnych znajomych. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Oświadczenie "Znaku" w sprawie Jarosława Gowina
sygnowane przez redakcję w składzie: Mateusz Burzyk (sekretarz redakcji), Marta Duch-Dyngosz, Monika Gałka, Michał Jędrzejek, Ilona Klimek, Elżbieta Kot, Dominika Kozłowska (redaktor naczelna, członkini Zarządu SIW Znak), Urszula Pieczek, Janusz Poniewierski, Agnieszka Rzonca, Henryk Woźniakowski (prezes Zarządu SIW Znak)

Miesięcznik „Znak” wydawany jest od ponad 70 lat. Przez dziesięciolecia na łamach pisma ścierały się różne punkty widzenia, a otwartość zawsze była cechą wyróżniającą nasze środowisko. Były w nim jednak i nadal są obecne stanowiska niezmienne. Wyrażały się one między innymi w pracy na rzecz demokratyzacji, a później w budowaniu demokracji i państwa prawa wraz z nieodłączną od nich zasadą trójpodziału władzy, w obronie praw człowieka i w zakotwiczaniu Polski we wspólnocie cywilizacji zachodniej. Tradycja ta, którą urzeczywistniali Józefa Hennelowa, Krzysztof Kozłowski, Hanna Malewska, Tadeusz Mazowiecki, Stanisław Stomma, Jerzy Turowicz, Jacek Woźniakowski i wielu innych, jest dla nas powodem do dumy, a także zobowiązaniem. Pragniemy, by wyrażał ją również skład Zespołu „Znaku”, do którego należą osoby zasłużone dla pisma oraz wszyscy byli, żyjący redaktorzy naczelni.

Do dziś – mimo pogłębiającej się różnicy poglądów i odmiennej oceny sytuacji politycznej w Polsce – członkiem Zespołu pozostawał również Jarosław Gowin, który pełnił funkcję redaktora naczelnego pisma w latach 1995–2005. Jednak ostatnie działania obozu rządzącego, wspierane przez wicepremiera i ministra Jarosława Gowina, zmierzające do pozbawienia niezależności władzy sądowniczej, stoją w sprzeczności z imponderabiliami, którym środowisko "Znaku" było i pozostaje wierne. Z tego powodu redakcja i wydawca "Znaku" postanowili usunąć Jarosława Gowina ze składu Zespołu.
Czytaj więcej

Przypomnijmy, iż wbrew nadziejom prawdziwych środowisk konserwatywnych Jarosław Gowin podczas sejmowego głosowania nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym poparł projekt, który umożliwi Prawu i Sprawiedliwości przejęcie kontroli nad tym naczelnym organem sądownictwa w Polsce i instytucją decydującą o ważności wyborów. – Byłem dumny Jarku, że mogłem po tobie kontynuować dobre zmiany w wymiarze sprawiedliwości – mówił do aktualnego wicepremiera i ministra nauki jego były partyjny kolega i następca w Ministerstwie Sprawiedliwości Borys Budka. – Ty, który mówisz o wartościach, mówisz o państwie prawa, o konserwatyzmie, w tej chwili dasz świadectwo – dodał.
Takie apele na nic się jednak nie zdały. Jarosław Gowin podniósł rękę za zamachem na niezależność Sądu Najwyższego. Po głosowaniu, które PiS wygrało zaledwie kilkoma głosami wyraźnie widać było jednak, że nie była to dla wicepremiera łatwa decyzja.