W 2018 roku PiS wyda miliardy złotych nie tylko na programy społeczne, ale także na obronę narodową i propagandę
W 2018 roku PiS wyda miliardy złotych nie tylko na programy społeczne, ale także na obronę narodową i propagandę Fot. Michał Walczak / Agencja Gazeta

W budżecie państwa na 2018 najwięcej środków przeznaczono na politykę społeczną, a właściwie na rodzinę i obronę narodową, dużo mniej na edukację i ochronę zdrowia, a najmniej na kulturę, i pomoc społeczną. Podział środków nie jest przypadkowy i widać w nim wyraźnie ślady ideologicznego myślenia. I wcale nie chodzi o potrzebne i cieszące się dużym powodzeniem programy socjalne w rodzaju 500 plus.

REKLAMA
Rząd tnie choćby wydatki na buro Rzecznika Praw Obywatelskich, oszczędza na Polskiej Akademii Nauk, a podwyżek nie mogą się doprosić głodujący od dwóch tygodni lekarze rezydenci, ale miliony popłyną z naszych podatków na… utrwalanie i cementowanie władzy Prawa i Sprawiedliwości.
Złożymy się na propagandę mediów publicznych, politykę historyczną, program "Strzelnica w każdym powiecie” i inne fanaberie Macierewicza. Zapewne szerokim strumieniem środki z budżetu popłyną też na dofinansowanie różnych przedsięwzięć religijnych i - jak to było w minionych latach - na wsparcie imperium o. Tadeusza Rydzyka.
Na co jeszcze rząd przeznaczy nasze pieniądze? Oto kilka przykładów zaplanowanych wydatków budżetowych w 2018 roku- ich sumy już wyszły na jaw.

2,5 mld złotych na terytorialsów i cyberżołnierzy

W budżecie na 2018 rok na Wojska Obrony Terytorialnej zaplanowano 567 milionów złotych. Co ciekawe -według stanu na połowę br. - WOT to realnie 467 żołnierzy zawodowych i 800 z naboru. Docelowo ma to być 50 tys żołnierzy, ale w 2018 roku nie będzie ich - według najbardziej optymistycznych założeń - więcej niż kilka tysięcy żołnierzy z naboru i 2,5 tys zawodowych. Dla porównania Marynarka Wojenna RP ma otrzymać w przyszłym roku 594 mln zł, a Wojska Specjalne 294,7 mln zł. Poza tym - jak zapowiadał sam Macierewicz - z budżetu MON aż 2 miliardy złotych zostanie przeznaczone na stworzenie cyberarmii, czyli liczącego 1 tys osób oddziału hakerów, których zadaniem będzie prowadzenie i odpieranie ataków w sieci.

2,6 mld złotych na program "Strzelnica w każdym powiecie”

Kolejnym oczkiem w głowie Macierewicza będzie wprowadzenie od stycznia 2018 r. programu związanego z dofinansowaniem budowy i rewitalizacją strzelnic. MON chce by w każdym powiecie poza jedną kompanią wojsk obrony terytorialnej i jedną szkołą średnią prowadzącą klasy wojskowe, była również jedna strzelnica - otwarta dla wszystkich, prowadzona przez samorząd. Szefostwo resortu przekonuje, że w pomyśle chodzi o rozwój strzelectwa, rozwój postaw proobronnych, organizacji proobronnych, oraz możliwość do ćwiczenia dla wojska. Co ciekawe program ma być wprowadzony w kooperacji z Ministerstwem Sportu, co oznacza że ma przyćmić słynne "orliki".

1 mld złotych na propagandę w mediach publicznych

Rząd przyznał na przyszły rok prawie miliard złotych na TVP i Polskie Radio. Media publiczne miałyby dostawać z budżetu łącznie ok. 950 mln zł rocznie. Oficjalnie chodzi o rekompensatę za zwolnienie z opłacenia abonamentu osób, które były do tego uprawnione. – To wygląda jak nagroda dla prezesa Jacka Kurskiego za jego politykę informacyjną w TVP – grzmiał poseł Piotr Apel z Kukiz'15. Warto przypomnieć o zawartej wcześniej umowie pożyczki dla TVP ze Skarbu Państwa, która opiewała na 800 mln złotych. Wiele mówiło się też o horrendalnych zarobkach prezenterów TVP i supernagrodach dla najbardziej oddanych pracowników, co kłóci się z przedstawianą szczególnie przez prezesa TVP mizerną kondycją finansową tej spółki.

Prawie 400 mln złotych na policję historyczną i dalszą dekomunizację

W przyszłym roku budżet Instytutu Pamięci Narodowej zwiększy się aż o 100 mln zł. Już w tym roku IPN cieszył się kwotą- 289 mln zł na roczne wydatki. Naprawdę "dobra zmiana" ma być w tej instytucji odczuwalna jednak dopiero w 2018 roku. Wówczas w jej budżecie ma się znaleźć 397 mln złotych. Dla porównania na Polską Akademię Nauk PiS przeznaczył w tym roku o ponad 200 mln zł mniej niż na speców od analizowania SB-ckich teczek i edukacji historycznej. Także w przyszłym roku budżet PAN ma wynieść tylko 80,5 mln zł. Przypomnijmy, że ze środków IPN finansowana jest dekomunizacja nazw ulic i pomników.

Co najmniej 2 mln złotych na dalsze eksperymenty i ekspertyzy smoleńskie

Budżet podkomisji smoleńskiej działającej w MON w 2017 roku był zaplanowany na 2 mln zł. Należy więc założyć, że w przyszłym roku nie będzie niższy, a zapewne będzie wyższy bo w 2016 roku wynosił 1,6 mln. W tych kwotach znajdowały się wynagrodzenia członków podkomisji i współpracujących z nią ekspertów oraz koszty związane z funkcjonowaniem tego gremium. Jak informował portal wp.pl w 2016 roku członkowie podkomisji najwięcej wydawali na ekspertyzy, ekspertów i wynagrodzenia. Mieli zarabiać średnio 6-8 tys. złotych. W tym roku podkomisja nie chciała udostępnić informacji o swoich szczegółowych wydatkach. Ostatnio Sąd Administracyjny w Warszawie zobowiązał jednak jej członków do przekazania tych informacji.