PiS zaczął rządy od przejęcia Trybunału Konstytucyjnego. Działając w ogromnym pośpiechu, a nawet – co natychmiast pojawiło się w komentarzach – pod osłoną nocy. W innych sprawach też chce działać szybko. Tylko 500 zł na dziecko jakby się oddala. – Dać pieniądze łatwo. Nie ma potem możliwości sprawdzić, co się z tymi pieniędzmi dzieje. Dlatego rzuciłem myśl, by dawać talony – mówi naTemat poseł PiS Jerzy Żyżyński.
PiS działa pod osłoną nocy. Ostatnio tak się mówi. Nie za bardzo?
Sejm wielokrotnie pracuje w nocy. Za poprzedniej kadencji zdarzyło się tak przynajmniej kilka razy. Jak Platforma pod osłoną nocy na siłę forsowała pewne rzeczy – czyli w ten sam sposób, bo też pracowaliśmy do późna – to alarmu nikt nie podnosił, że posłowie działają pod osłoną nocy. Takie twierdzenie jest niepoważne. Trzeba pewne sprawy po prostu skończyć. I żeby to zrobić, czasami trzeba długo pracować.
Dlaczego PiS tak się spieszy?
W niektórych sprawach pośpiech jest potrzebny, żeby przepisy od nowego roku weszły w życie. Żeby mieć efekty, trzeba zacząć szybko pracować. Trzeba naprawiać system podatkowy, politykę społeczną...
Nie było takiego wrzasku, jak wcześniej Platforma – na siłę, przed czasem – przegłosowała sędziów przez siebie wyznaczonych. Wtedy krzyku nie było, choć Platforma działała w sposób nielegalny. A teraz – gdy próbujemy naprawić tę sytuację i podjąć działania zgodne z prawem, bo sędziowie trybunału powinni być wybierani w listopadzie i grudniu – to robi się straszny alarm. Trochę nieetyczne jest podnoszenie sprawy, gdy wcześniej jej się nie podnosiło.
Ale zewsząd słychać głosy, że to PiS łamie prawo i działa niezgodnie z konstytucją. Że narusza obyczaje. Tak mówi choćby prof. Zoll.
Wtedy prof. Zoll się nie odzywał i nie zwracał uwagi na działania Platformy. Prawie w ogóle nie było o nim słychać. A teraz nagle się odezwał.
Może wtedy uważał, że to były konstytucyjne działania?
Przypuszczam, że on doskonale wiedział, tylko milczał. Celowo.
Mimo to za nowymi władzami już ciągną się opinie – o braku demokracji, o cenurze, o działaniach niezgodnych z prawem. Nie boicie się o swój wizerunek?
To komentarze mediów. Ludzie popierają nasze działania. Rozumieją o co chodzi. Dzwonią do mnie i mówią: ”Słuchajcie, dobrze robicie, bo my dobrze wiemy, o co chodzi w tym wszystkim”.
I co się ludziom najbardziej podoba?
Konsekwencja w działaniu. I to, że chcemy przywrócić państwo prawa.
Ludzie czekają też na 500 zł na dziecko i tu tego pośpiechu nie widać. A pan jeszcze proponuje talony zamiast pieniędzy. Dlaczego?
Rzuciłem taką myśl, ale nie wiem, czy da się ją przeprowadzić, bo widzę cały szereg problemów logistycznych. Chodzi jednak o to, by te pieniądze nie rozchodziły się w budżecie domowym, żeby służyły rozwojowi dzieci. Dać pieniądze łatwo. Nie ma potem możliwości, sprawdzić, co się z tymi pieniędzmi dzieje. Nie chodzi o to, że ludzie przepiją. To dość prymitywne dyskredytowanie ludzi. Ale w rodzinach biednych te pieniądze rozchodzą się na różne cele. Jak pieniądze mają być na dzieci, to niech służą dzieciom.
Na czym miałyby polegać takie talony?
To coś w rodzaju talonów, które dostajemy przed Świętami do różnych sklepów. Państwo mogłoby na przykład dodać 3 proc. premii dla firm, które takie talony przyjmą. Talon mógłby byż na określony cel. Na przykład na naukę języków obcych, ubranka dla dzieci, komputer.
To pod prąd premier Beacie Szydło. Będzie pan forsował swój pomysł?
Nie, ja będę proponował. Nie jestem człowiekiem, który uważa wszystkie pomysły za idealne. Rzuciłem taką myśl i dobrze, że weszła w obieg publiczny. Ale jak w takiej czy innej formie wszyscy dostaną równo po 500 zł, to i tak nie będzie to wielka strata dla budżetu. Będziemy debatować o tym na komisji sejmowej.
Kiedy są realne szanse na wprowadzenie w życie?
Najlepiej, by stało się tak od początku roku, ale realnie nie ma na to szans. Być może od drugiego kwartału. Ale wszystko wymaga czasu. Dlatego teraz trzeba jak najszybciej pewne sprawy przeprowadzić.
I znów wracamy do pośpiechu. Czuć go w Sejmie bardzo?
O tak. Jesteśmy zmęczeni. Ja też. Czasem przychodzi się o 9 i wychodzi o 1 w nocy. Pierwszy miesiąc był bardzo intensywny.