
Reklama.
– Czuję się zawiedziony tym, co dzieje się w telewizji polskiej – stwierdził Krzysztof Czabański, szef Rady Mediów Narodowych w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl.
I zapewnia: - Żadne decyzje Rady Mediów Narodowych nie były konsultowane z Jarosławem Kaczyńskim (...) Prezes PiS nie zajmuje się takimi sprawami, jak kwestie personalne w mediach, ponieważ ma na głowie dużo więcej spraw bardziej kluczowych dla Polski.
Syganały o złej sytuacji w TVP w końcu dotarły do "góry". Nie brakowało ich ostatnio. RMN odwołała prezes Kurskiego we wtorek, 2 sierpnia, po wysłuchaniu przez nią sprawozdania o sytuacji w TVP. Członkowie Rady poparli oni wniosek Joanny Lichockiej o natychmiastowym odwołaniu szefa telewizji. Wkrótce okazało się, że jest odwołany, ale nie do końca. Pokieruje telewizją jeszcze kilka miesięcy, do wyboru nowego prezesa. Jeden kandydat już jest.
– Doszliśmy do wniosku, że Jackowi Kurskiemu dajemy żółtą kartkę – stwierdza.
Szef RMN wyjaśnia dlaczego odwołano osobę, w której nie tylko on pokładał duże nadzieje. Przede wszystkim Jacek Kurski podpadł w niełaskę z powodu niestabilnej sytuacji finansowej TVP. Rada nie jest zadowolona, że nie odbywają się konkursy na obsadę stanowisk.
– Spada oglądalność anten. Wyraźnie widać, że nie ma nowych ofert programowych, które wychodziłyby naprzeciw realizacji misji, w ogóle nie ma otwarcia TVP na środowiska twórcze, a było to przecież zapowiadane – przekonuje Czabański.
źródło: wirtualnemedia.pl
Napisz do autora: wlodzimierz.szczepanski@natemat.pl