Telewizja Trwam relacjonowała uroczyste rozpoczęcie roku akademickiego na WSKSiM, gdzie studentem został Bartłomiej Misiewicz
Telewizja Trwam relacjonowała uroczyste rozpoczęcie roku akademickiego na WSKSiM, gdzie studentem został Bartłomiej Misiewicz Fot. screen ze strony radiomaryja.pl

Antoni Macierewicz może liczyć na o. Tadeusza Rydzyka. Redemptorysta pomógł szefowi MON w problemach z wykształceniem, jakie ma były rzecznik ministerstwa obrony. Bartłomiej Misiewicz został studentem na uczelni dyrektora Radia Maryja.

REKLAMA
O tym, że Misiewicz wrócił na studia, pisze "Fakt". Według gazety były rzecznik MON zrobi licencjat w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej. Wczoraj Misiewicz pojawił się tam na inauguracji roku akademickiego, a witali go m.in. ministrowie Antoni Macierewicz i Mariusz Błaszczak, którzy także wzięli udział w uroczystościach na toruńskiej uczelni.
Bartłomiej Misiewicz ma 26 lat, a jego jedynym naukowym dokonaniem jest matura. Zanim trafił do MON pracował w aptece Łomiankach. Z Antonim Macierewiczem współpracował od 16 roku życia i dlatego szef MON ma do niego bezgraniczne zaufanie. Powierzył mu funkcję rzecznika, pozwolił, aby ten zastępował go na uroczystościach i był fetowany jak minister, dał stanowisko w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Jednak, gdy zrobił się za duży szum, a nazwisko "Misiewicz" stało się niechlubnym symbolem rządów PiS, sam zainteresowany wystąpił o zawieszenie w funkcjach w MON.
Misiewicz jednak zniknął tylko na miesiąc. Niedawno powrócił, ale nie na stanowisko rzecznika. Zajmuje się analizą dezinformacji medialnych. Szef MON wyjaśniał parę dni temu w TVP, skąd ten powrót Misiewicza. – Rozpoczyna rok akademicki. Jeżeli będzie miał jeszcze czas na pracę, to będzie ją kontynuował. Dokładnie to kończy te studia, bo to trzeci rok – tłumaczył minister.
Dziś już wiadomo, gdzie te studia Misiewicz ukończy. Bo chyba ojciec dyrektor problemów robić nie będzie. Na UKSW Misiewiczowi się nie powiodło i został skreślony z listy studentów.
źródło: "Fakt"