Jacek Saryusz-Wolski, który jedynie z poparciem Polski próbuje pokonać w walce o fotel szefa RE Donlada Tuska popieranego przez wszystkie pozostałe państwa członkowie Unii Europejskiej, skutecznie odciąga uwagę również od
afery w PKP SA. W miniony piątek zarzuty niegospodarności i nieumyślnego wyrządzenia w mieniu spółki szkody w wysokości prawie 2 mln zł usłyszeli wszyscy członkowie zarządu tego państwowego przedsiębiorstwa. Po czym cały zarząd PKP SA. został natychmiastowo odwołany, ale na tym nie skończyłyby się problemy PiS z tą sprawą.