
Reklama.
– Pojechałem na Jasną Górę z potrzeby nawrócenia z grzechu. – opowiada Norbert Nagaj, który również ma kredyt we frankach. – Pseudowalutowy pseudokredyt – poprawia. Przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej klęczeli zadłużeni. – Ofiary lichwy – poprawiają.
Nagaj jest jednym z przykładów tysięcy zadłużonych. Jego kredyt jest niespłacalny, ponieważ saldo cały czas rośnie. Wziął 180 tys. złotych w CHF. Przez 10 lat spłacił już 100 tys., ale saldo w tej chwili wynosi 250 tys. złotych. Czy trzeba jechać, do Częstochowy, aby pomodlić się w intencji obniżki stóp procentowych, kursu, itd.? – Wystarczy najbliższy kościół, aby pójść z intencją. Oczywiście to nie może być intencja niemiła Bogu, skierowana przeciw komuś – dodaje.
Powierzyć niepokalanemu Sercu
Organizatorem Pierwszej Pielgrzymki frankowiczów na Jasną Górę było "Nasze Jerycho". To ruch osób działających także w Stowarzyszeniu Stop Bezprawiu Banków. Powstali spontanicznie po "czarnym czwartku", gdy kurs franka gwałtownie skoczył do góry i poszybował w granice 5 zł. Dla zadłużonych to symboliczna data. W rocznicę czwartku zamawiają msze.
Organizatorem Pierwszej Pielgrzymki frankowiczów na Jasną Górę było "Nasze Jerycho". To ruch osób działających także w Stowarzyszeniu Stop Bezprawiu Banków. Powstali spontanicznie po "czarnym czwartku", gdy kurs franka gwałtownie skoczył do góry i poszybował w granice 5 zł. Dla zadłużonych to symboliczna data. W rocznicę czwartku zamawiają msze.
Jedna z nich odbyła się Sanktuarium Matki Boskiej Łaskawej na Starym Mieście w Warszawie. W intencji czytamy: – Będziemy z ufnością dziecka powierzać się Niepokalanemu Sercu Maryi, gdyż tę nierówną walkę można zwyciężyć przez Maryję. Dodają, że bronią przeciw lichwie będzie modlitwa i "nasze cierpienie". Tylko w ten sposób runą mury Jerycha. Pomysł pielgrzymki budzi sprzeczne opinie.
Wbrew pozorom, zadłużeni nie mają godzić się na swój los i pokornie nieść swój krzyż. – Nie rezygnacja, ale zaufanie Chrystusowi. Nie bezwład i opuszczone ręce, ale walka i kontemplacja – dodają autorzy intencji. Uczestnicy pielgrzymki zgodnie podkreślają, że impulsem do podjęcia walki duchowej jest bezsilność i poczucie, że zostali pozostawieni ze swoim cierpieniem sami sobie. – Jednym ze skutków jest epidemia samobójstw – dodaje Norbert Nagaj.
Płacą nie tylko dłużnicy
Arkadiusz Szcześniak, prezes Stop Bankowemu Bezprawiu na pielgrzymkę nie pojechał, ale w pełni rozumie osoby, które szukają w tej formy wsparcia. – Każdy szuka jakieś formy przetrwania – mówi.
Arkadiusz Szcześniak, prezes Stop Bankowemu Bezprawiu na pielgrzymkę nie pojechał, ale w pełni rozumie osoby, które szukają w tej formy wsparcia. – Każdy szuka jakieś formy przetrwania – mówi.
Jak wylicza, kredyty we frankach zaciągnęło ponad pół miliona osób. Trzeba tę liczbę policzyć razy dwa, gdyż kredyty zaciągali przy akceptacji współmałżonków. Szczęśniak podkreśla, że za pseudowlutowe kredyty płacą nie tylko kredytobiorcy. – Roczne straty PKB z powodu stosowania lichwiarskich zapisów szacuje się na 20 mld złotych, a straty wynikające z podatków na poziomie 4-5 mld złotych – twierdzi.
Prezydent od kiełbasy i egzorcyzmy narodowe
Z końcem marca SBB napisało petycje do prezydenta Andrzeja Dudy. Przypominają mu, że złożył obietnicę pomocy frankowiczom. – Niestety, nasz udział był istotny tylko do momentu zakończenia kampanii wyborczej – skarżą się w petycji. Mają nadzieję, że prezydent wycofa projekt, który ich zdaniem korzystny jest dla bankowego lobby.
Z końcem marca SBB napisało petycje do prezydenta Andrzeja Dudy. Przypominają mu, że złożył obietnicę pomocy frankowiczom. – Niestety, nasz udział był istotny tylko do momentu zakończenia kampanii wyborczej – skarżą się w petycji. Mają nadzieję, że prezydent wycofa projekt, który ich zdaniem korzystny jest dla bankowego lobby.
Jeden z dłużników w CHF przypomina, że prezydent oburzył się na informacje, że w górach jadł kiełbasę w czasie postu. – Może zastanowi się, że wspiera gorszy grzech lichwy – dodaje. A to poważny grzech, oddajmy głos specjaliście. Mirosław Salwowski, jeden z komentatorów arcykatolickiej "Frondy", który chciał kary dla cudzołożników, rozprawił się również z grzechem lichwy. Jego wyjaśnienia nie spodobałyby się rzeszom pracującym w bankach. Dlatego tylko jeden cytat z opinii Salwowskiego: – Pismo święte, w wielu miejscach najwyraźniej potępia lichwę: "Nie weźmiesz lichwy od brata twego, ani więcej niżeś dał" (Kapłańska 25, 35). Wynika z tego, że banki nie powinny brać procentów, a zwłaszcza rozliczać frankowych kredytów po dziwnych kursach. – Znacznie odbiegających od rynkowych – podkreślają w Stop Bezprawiu Banków.
Może instytucje finansowe ulegają pokusom księcia Mamona, czwartego Demona Otchłani, odpowiedzialnego za chciwość i skąpstwo?
By Louis Le Breton - www.whiterosesgarden.com, Domena publiczna,
W egzorcyzmach specjalista jest ks. Piotr Glas. Kilka miesięcy temu na Jasnej Górze odprawił narodowy egzorcyzmy. Prosił: – Za grzechy rodzące zazdrość chciwość, zachłanność materialną, skąpstwo, oczernianie, dążenie do celu kosztem innych ludzi. Przebacz o Panie.
Egzorcyzm w widoczny sposób jeszcze nie zadziałał.
Napisz do autora: wlodzimierz.szczepanski@natemat.pl