Podobno Robert Biedroń jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach denerwował się, że w dyskusji nie bierze udziału żadna kobieta. – Niech pan coś zrobi, bo ja zareaguję – mówił do jednego z organizatorów. Reakcji nie było. – Niech pan coś zrobi, bo ja powiem – ponowił prośbę. Gdy reakcji wciąż nie było, zareagował tak, że zaraz mówiła o tym cała Polska. W ten sposób na ustach wszystkich znalazła się też burmistrz Wołomina. I bardzo dobrze, bo bardzo mało takich kobiet jest dziś w lokalnej polityce. A o niej pewnie jeszcze nie raz usłyszymy.
Biedroń rozbił bank i można powiedzieć, że pokazał Elżbietę Radwan światu, bo choć wcześniej dała się już zauważyć, to większości Polaków jej nazwisko raczej nic nie mówi. Podobno był to przypadek, że padło na nią – po prostu siedziała blisko. – Wypatrzył mnie w tłumie. Byłam bardzo zaskoczona, to bardzo miły gest. Podjęłam wyzwanie, bo mogłam się wypowiedzieć w imieniu i kobiet, i samorządów. Super sprawa, bo mam na ten temat wiedzę – mówi naTemat burmistrz Elżbieta Radwan.
Gdyby nie Robert Biedroń mogłaby jedynie poprosić o mikrofon i zadać pytanie z sali. Ale to raczej nie leży w jej naturze. Ona działa. – Jak to kobieta. Nie umiem stać obojętnie, jak widzę, że można coś poprawić. Ja nie narzekam, wolę działać. I mówię prawdę, przez co nie wszyscy mnie lubią – mówi. Właśnie została Samorządowcem Roku. Zapowiada, że zdecydowanie będzie walczyć o samorządy.
"Robię swoje. Nie narzekam"
Elżbieta Radwan jest solą w oku PiS, wszyscy to wiedzą. PiS-owski Wołomin, w którym zawsze wygrywa prawica, gdzie zdecydowana większość radnych reprezentuje Prawo i Sprawiedliwość, a tu nagle taka burmistrz! Teoretycznie bezpartyjna, ale sympatyzująca z PSL, PO i opozycją w ogóle. Ostatnio bardzo głośno i dosadnie zmiotła wręcz pomysł Sasina o powiększeniu Warszawy i włączeniu do niej Wołomina. To ona jest inicjatorką samorządowej akcji "Nic o nas bez nas".
Jak daje radę z PiS dookoła? – Robię swoje. Nie narzekam. Czasem, gdy nie mogę czegoś przewalczyć merytorycznie, muszę być trochę bardziej sprytna. Ale swoje osiągam – śmieje się.
Odczuwa naciski z góry, że chcą się jej pozbyć ze stanowiska? – Nie jest lekko – odpowiada dyplomatycznie.
Niewiele mamy tak zaangażowanych kobiet w polskich samorządach, które potrafią władzy powiedzieć "nie". Hanna Gronkiewicz-Waltz w Warszawie i Hanna Zdanowska w Łodzi zawsze wybijają się tu na pierwszy plan. A potem... – Jest jeszcze burmistrz Milanówka, fajna babka. Ale tak, nas, kobiet aktywnych w samorządach, jest na pewno mało. Nie mamy też ze sobą żadnego, prywatnego kontaktu – przyznaje Elżbieta Radwan. Dlaczego ona? Mówi, że kiedyś przez 6 lat była sekretarzem w gminie, w której rządziła pani wójt. – To była super kobieta, super gospodarz. Wtedy nauczyłam, że kobiety mogą głośno mówić o ważnych sprawach – podkreśla.
Zaapelowała do Dudy
Kim jest? Skąd się wzięła? Jak to się stało, że znalazła się w samym centrum zarządzania tak PiS-owskim miastem? – Ciągle toczy batalie. Ciągle są uszczypliwości ze strony PiS. Ale i tak ponad 90 procent uchwał udaje się przegłosować i to niemal jednomyślnie – śmieje się jeden z mieszkańców. Mówi, że ostatnio radni PiS nie chcieli się zgodzić, by przeznaczyła 120 tys. zł na cele marketingowe. – Bo jak to? Jej nazwisko miałoby być promowane? Ale w końcu się zgodzili – dodaje.
Warto przyjrzeć się tej burmistrz, warto zapamiętać jej nazwisko, gdyż podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, kiedy Biedroń użyczył jej swojego miejsca, też nie siedziała bezczynnie. Nie dość, że odebrała tytuł Samorządowca Roku, to jeszcze zaapelowała do prezydenckiego ministra Andrzeja Dery, by przekazał Andrzejowi Dudzie, iż z samorządami trzeba rozmawiać, że trzeba się spotkać, omówić problemy, współpracować. To ważne i symboliczne zwłaszcza teraz, przed 29 maja, gdy przypada Święto Samorządów. Tego dnia, od lat samorządowcy byli zapraszani do Pałacu Prezydenckiego, a w tym roku na razie w tym temacie cisza.
Ale to nie wszystko. Elżbieta Radwan zaproponowała też w Katowicach nowe referendum, którego celem miałoby być przekształcenie Senatu w izbę samorządową. – Ponieważ prezydent wystąpił z inicjatywą referendum konstytucyjnego, uważam, że jest to idealny czas na dyskusję, jak przewietrzyć parlament, na referendum samorządowe. Gdyby taka izba się pojawiła, będziemy spokojni o to, że głos oddolny będzie słyszalny, a interes mieszkańca będzie pilnowany – mówi naTemat.
To był hit, jak przegrał PiS
Elżbieta Radwan na dobre pojawiła się w wołomińskiej polityce dopiero w 2014 roku. Tamte wybory były swoistym trzęsieniem ziemi w mieście. – To był hit! – śmieje się jeden z mieszkańców. PiS był pewien zwycięstwa, podobnie jak burmistrz z tej partii, który wcześniej rządził miastem. Radwan, która wcześniej pracowała w urzędach Wołomina, Jabłonny i Kobyłki, dla wielu była kompletnie nierozpoznawalną twarzą.
– PiS był zbyt pewny swego, uśpili elektorat. Ale mieszkańcom, choć miasto jest PiS-owskie, przestało się podobać zatrudnianie osób po koneksjach partyjnych. W małej miejscowości takie rzeczy są niemile widziane. Myślę, że między innymi dlatego głosowali na Radwan – mówią w Wołominie. To było spektakularne zwycięstwo albo – jak mówią niektórzy – spektakularna porażka PiS. Zaskoczenie ogromne. Radwan otrzymała ponad 52 proc. głosów. – Będę burmistrzem wszystkich mieszkańców. Zrobię wszystko, aby nasze miasto zajęło wreszcie należne mu miejsce w regionie – deklarowała wtedy.
Jedni chwalą, inni nie
Jak w przypadku każdego włodarza, różnie oceniana jest jej praca. Ale w jednym mnóstwo ludzi się zgadza. – Bardzo dba o komunikację społeczną. To coś nowego dla Wołomina. Jest obecna w mediach społecznościowych i trzeba przyznać, że przynosi to pani burmistrz duży splendor – słyszymy od wołominian. Ale dostrzegają oni też minusy. Niektórzy twierdzą, że burmistrz bardziej stawia na promocję niż na rzeczywiste działania w mieście.
– Co z tego, że bierze udział w spotkaniach Związku Miast Polskich, jest aktywna w sieci, jak mieszkańcy nie wszędzie mają chodniki? Chcą kanalizacji? – słyszymy.
Elżbieta Radwan cieszy się jednak, że promuje miasto, zmienia jego wizerunek. – Rozmawiam ze wszystkimi. Wołomin miał 5 burmistrzów. Jeden nie żyje. Ostatni się na mnie obraził, bo przegrał wybory. Ale z dwoma pozostałymi współpracuję. Potrafimy razem usiąść przy stole i omawiać problemy miasta – mówi.
Jest bardzo zaangażowana
W internecie wielu mieszkańców jej gratuluje. Przewija się zwłaszcza jeden wątek. Właśnie to, że burmistrz potrafi słuchać. Że wprowadziła jakość rządów, której wcześniej nie było. Sporo komplementów jest na przykład na stronie Portalu Samorządowego, który przyznał jej tytuł Samorządowca Roku. "Dziękuję, że Pani zmienia wizerunek Wołomina. Wreszcie Burmistrz, z którego jestem dumny!" – czytamy w komentarzach.
"Tak dobrego i oddanego sprawom miasta i jego mieszkańców włodarza Wołomin nigdy wcześniej nie miał. Tak mówią ludzie na mieście - zwykli, niezwykli mieszkańcy, a nie polityczni pomazańcy. Ja też tak myślę. Pani Burmistrz - tak trzymać, stoimy za Panią i nie damy się !!!".
"Wreszcie burmistrz dostępny dla mieszkańców, widzący prawdziwe problemy miasta i gminy, szybko i sprawnie rozwiązujący problemy mieszkańców. Wspólny bilet wrócił - tylko i wyłącznie dzięki Pani burmistrz Elżbiecie Radwan. Prawda? Najprawdziwsza prawda! Mamy dostęp do burmistrza i pracowników urzędu".Czytaj więcej
– Jest bardzo zaangażowana, przyjeżdża do Warszawy, bierze udział w konferencjach, zabiera głos, poświęca czas. To prawda, że ma trudne rządy, bo wokół niej jest większość radnych z PiS. Ale daje radę. Wysłucha wszystkich, choć potrafi też tupnąć nogą i postawić na swoim. Widać, że zależy jej, by Wołomin nie ucierpiał na pomysłach rządu – ocenia Tomasz Kalata, radny powiatu wołomińskiego z pobliskich Ząbek.
Reklama.
Elżbieta Radwan
Nie zmarnowałam ani złotówki, w mieście są inwestycje, są prorodzinne inicjatywy. U mnie w urzędzie dziewczyny, które karmią piersią, mają swój kącik, są przewijaki dla dzieci. Słucham tego, co w mieście się mówi. Mieliśmy program pilotażowy "Badanie małych brzuszków" dla dzieci, które urodziły się w ubiegłym roku. Nawet jeśli jednego dzieciaka uratujemy, to sukces.
Komentarze internautów
"Portal Samorządowy"
"Pani Burmistrz jest burmistrzem wszystkich Wołominiaków. Tych wierzących, którzy spotykają ją w kościele i tych z wiarą w inne dekalogi. (...) Pani Burmistrz - tak trzymać - nie damy się!!!". Czytaj więcej