Teledysk wyreżyserował
Wojciech Smarzowski. Oficjalnie nie wiadomo, dlaczego władzom telewizji się on nie spodobał. Łatwo się jednak domyślić, że chodzi o to występujący na nim
muzycy są przebrani za księży. Jeden z nich drzemie w konfesjonale, inny pije wódkę w drogim samochodzie. A między wiernymi przechadza się ministrant zbierając góry pieniędzy na tacę. W proteście przeciwko wyrzuceniu zespołu Dr Misio z Opola,
z prowadzenia festiwalowych koncertów zrezygnował Artur Orzech, dziennikarz muzyczny m.in. właśnie radiowej Trójki. No i teraz Trójka udowadnia, że – tak jak przed wielu laty, tak i teraz – stara się pozostać ostoją normalności.