Lubi kawały o blondynkach i sama podobno zna przynajmniej kilkanaście, które chętnie opowiada. Unika za to pytań na temat diety. Jak twierdzi, jedzenie to temat tabu dla kobiety, która dba o swoja sylwetkę, a Wiktorii trudno zarzucić brak troski o wygląd. Wszędzie, gdzie się pojawi przykuwa wzrok zarówno swoją urodą, jak i stylem. Choć akurat jeśli chodzi o ubrania, to przyznaje się do tego, że ma stylistę, który dba o jej image. Ma też nietypowe hobby –
koty. Ale spokojnie, nie mieszka w domu otoczona przez stado sierściuchów, Wiktoria kolekcjonuje figurki kotów, szklane, drewniane, a także zdjęcia miauczących czworonogów.