Prezydent Andrzej Duda za przygotowanie ustaw o SN i KRS dziękował swojej prawniczce dr Annie Surówce-Pasek
Prezydent Andrzej Duda za przygotowanie ustaw o SN i KRS dziękował swojej prawniczce dr Annie Surówce-Pasek For: Sławomir Kamiński/AG
Reklama.
Jak do ustaw dostosować konstytucję?
Eksperci zwracali uwagę, że najpierw zawetował ustawy, które łamały porządek konstytucyjny, by po dwóch miesiącach pracy pokazać swoje projekty, do których... chciał dostosowywać ustawę zasadniczą i poddawali w wątpliwość kompetencje prawników głowy państwa. O wszystkich tych zastrzeżeniach prawnych oraz o głównej prawniczce prezydenta pisaliśmy tutaj.
Na dodatek ze słów prezydenta wynikało, że chciał ”zmienić" konstytucję w kilka dni. Dopiero po zwołanych naprędce konsultacjach politycznych i w atmosferze kompromitacji musiał się z tego pomysłu wycofywać rakiem. Ale projekty, które trafiły ostatnio do Sejmu to de facto te same projekty. Na razie nikt poza wtajemniczonymi urzędnikami Kancelarii Prezydenta i politykami PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele, nie zna treści poprawek do tych projektów.
– Prezydent proponuje, by w sposób nieznany konstytucji wybierać sędziów KRS w Sejmie – mówił w trakcie debaty sejmowej poseł PO Borys Budka, były minister sprawiedliwości. – Prezydent podcina gałąź, na której siedzi i chce skrócić kadencję konstytucyjnego organu, jakim jest KRS. Proszę się nie zdziwić, jak ta większość skróci kadencję prezydentowi – podkreślił.
Przerwanie kadencji KRS i I prezes SN
Dr Ryszard Balicki, konstytucjonalista z Uniwersytetu Wrocławskiego, przyznaje w rozmowie z naTemat, że wokół projektów prezydenta Dudy pojawiają się bardzo istotne wątpliwości konstytucyjne.
– Mamy bezwzględną kwestię przerwania kadencji, zarówno członków KRS jak i I prezesa Sądu Najwyższego. Jeżeli określone konstytucyjnie kadencje tych organów możemy skrócić drogą ustawową, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby skrócić kadencje innym organom – podkreśla. – Poza tym, moim zdaniem, już sam fakt wyboru członków KRS przez polityków jest niekonstytucyjny – ocenia.
– Natomiast cała reszta rozwiązań, zwłaszcza w odniesieniu do ustawy o Sądzie Najwyższym nastręcza wiele wątpliwości dotyczących racjonalności wprowadzania tych zmian. Jeżeli mówimy np. o skardze nadzwyczajnej, to nie możemy powiedzieć, że jej wprowadzenie jest niekonstytucyjne. Ale jeżeli jednym z problemów polskiego wymiaru sprawiedliwości jest przewlekłość postępowań, to wprowadzenie dodatkowego szczebla w procedurze, ten czas jeszcze wydłuży. Dodatkowo pojawia się stan niepewności prawnej. To jest sytuacja absurdalna – tłumaczy dr Balicki.
Projekty bez konsultacji
A wysyłanie sędziów SN w stan spoczynku w wieku 65 lat, co przewiduje ustawa o SN? – Nie ma formalnych przesłanek by uniemożliwić ustawodawcy podejmowanie decyzji niemądrych. Wysyłanie sędziów SN w stan spoczynku jest nieekonomiczne, nieracjonalne, jest po prostu głupie – podkreśla ekspert.
– Podstawowy problem jest taki, że te akty nie zostały poddane dyskusji. To jest wielka przywara polskiej legislacji, że akty prawne są ukrywane i wchodzą w życie znienacka. Nikt się nie zastanawia jak będą funkcjonować w praktyce – zauważa. – Ustawodawca może np. powołać nową izbę w SN, ale nikt się nie zastanawia jakie będą tego skutki, jak to się będzie miało do spraw, które już są w toku– zaznacza dr Balicki.