"Projekt prezydenta Andrzeja Dudy wyrzuca członków Krajowej Rady Sądownictwa przed upływem 4-letniej kadencji. Ale mówi, że to jest ok, bo nie ok byłoby zapisanie w ustawie kadencji 3-letniej" – zwrócił uwagę na Twitterze prof. Marcin Matczak, specjalista w zakresie teorii prawa. "Według Konstytucji zapewnia się ochronę życia. Czy ustawa może pozwalać strzelać do ludzi, o ile nie mówi 'nie zapewnia się ochrony życia'?" - zapytał retorycznie.
Jak do ustaw dostosować konstytucję?
Eksperci zwracali uwagę, że najpierw zawetował ustawy, które łamały porządek konstytucyjny, by po dwóch miesiącach pracy pokazać swoje projekty, do których... chciał dostosowywać ustawę zasadniczą i poddawali w wątpliwość kompetencje prawników głowy państwa. O wszystkich tych zastrzeżeniach prawnych oraz o głównej prawniczce prezydenta pisaliśmy tutaj.
Na dodatek ze słów prezydenta wynikało, że chciał ”zmienić" konstytucję w kilka dni. Dopiero po zwołanych naprędce konsultacjach politycznych i w atmosferze kompromitacji musiał się z tego pomysłu wycofywać rakiem. Ale projekty, które trafiły ostatnio do Sejmu to de facto te same projekty. Na razie nikt poza wtajemniczonymi urzędnikami Kancelarii Prezydenta i politykami PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele, nie zna treści poprawek do tych projektów.
– Prezydent proponuje, by w sposób nieznany konstytucji wybierać sędziów KRS w Sejmie – mówił w trakcie debaty sejmowej poseł PO Borys Budka, były minister sprawiedliwości. – Prezydent podcina gałąź, na której siedzi i chce skrócić kadencję konstytucyjnego organu, jakim jest KRS. Proszę się nie zdziwić, jak ta większość skróci kadencję prezydentowi – podkreślił.
Przerwanie kadencji KRS i I prezes SN
Dr Ryszard Balicki, konstytucjonalista z Uniwersytetu Wrocławskiego, przyznaje w rozmowie z naTemat, że wokół projektów prezydenta Dudy pojawiają się bardzo istotne wątpliwości konstytucyjne.
– Mamy bezwzględną kwestię przerwania kadencji, zarówno członków KRS jak i I prezesa Sądu Najwyższego. Jeżeli określone konstytucyjnie kadencje tych organów możemy skrócić drogą ustawową, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby skrócić kadencje innym organom – podkreśla. – Poza tym, moim zdaniem, już sam fakt wyboru członków KRS przez polityków jest niekonstytucyjny – ocenia.
– Natomiast cała reszta rozwiązań, zwłaszcza w odniesieniu do ustawy o Sądzie Najwyższym nastręcza wiele wątpliwości dotyczących racjonalności wprowadzania tych zmian. Jeżeli mówimy np. o skardze nadzwyczajnej, to nie możemy powiedzieć, że jej wprowadzenie jest niekonstytucyjne. Ale jeżeli jednym z problemów polskiego wymiaru sprawiedliwości jest przewlekłość postępowań, to wprowadzenie dodatkowego szczebla w procedurze, ten czas jeszcze wydłuży. Dodatkowo pojawia się stan niepewności prawnej. To jest sytuacja absurdalna – tłumaczy dr Balicki.
Projekty bez konsultacji
A wysyłanie sędziów SN w stan spoczynku w wieku 65 lat, co przewiduje ustawa o SN? – Nie ma formalnych przesłanek by uniemożliwić ustawodawcy podejmowanie decyzji niemądrych. Wysyłanie sędziów SN w stan spoczynku jest nieekonomiczne, nieracjonalne, jest po prostu głupie – podkreśla ekspert.
– Podstawowy problem jest taki, że te akty nie zostały poddane dyskusji. To jest wielka przywara polskiej legislacji, że akty prawne są ukrywane i wchodzą w życie znienacka. Nikt się nie zastanawia jak będą funkcjonować w praktyce – zauważa. – Ustawodawca może np. powołać nową izbę w SN, ale nikt się nie zastanawia jakie będą tego skutki, jak to się będzie miało do spraw, które już są w toku– zaznacza dr Balicki.