
O "Dziedzictwie" (ang. "Hereditary") zrobiło się głośno, kiedy zachwycił widzów Sundance Film Festival. Zbiera same pozytywne recenzje i już sam zwiastun potrafi napędzić pietra. Zapowiada się na horror, który nie straszy wyskakującymi co chwila maszkarami, ale przerażającym napięciem i atmosferą grozy. To – nomen omen – duchowy spadkobierca "Egzorcysty" i "Dziecka Rosemary".
W tym filmie jest wszystko to, co być powinno: mroczne sekrety rodzinne, psychopatyczna dziewczynka, opętanie i inne chore, paranormalne zjawiska. Nic dziwnego, że Joshua Rothkopf z "Time Out" napisał, że to "Egzorcysta" nowego pokolenia – ocena 4,5/5. Z kolei Chris Bumbray z joblo.com ocenił go na 9/10 i uznał, że "stara się być "Dzieckiem Rosemary" XXI wieku i mniej więcej mu to wychodzi". W serwisie Rotten Tomatoes agregującym recenzje – wszystkie 17 opinii jest pozytywnych. Krytycy doceniają go, bo jest nie tylko straszny, ale i artystyczny.
Zwiastun jest bardzo obiecujący, ale niestety zdradza sporo fabuły i pewnie większość najlepszych scen– wszak trzeba jak najlepiej zareklamować film. Jeśli nie wierzysz na słowo, że jest straszny, to proszę bardzo, o to i on:
