Jakiś czas temu głośno było o porządkach, które po poprzednim szefie MON zaczął z impetem nowy minister
Mariusz Błaszczak. Chodziło zarówno o zmiany w Wojsku Polskim, jak i administracji MON. A także zażegnanie gorszącego opinię publiczną konfliktu poprzedniego kierownictwa z prezydentem Andrzejem Dudą dotyczącego między innymi nominacji generalskich. Było to spowodowane nieuzasadnionym – zdaniem głowy państwa – postępowaniem sprawdzającym wobec
generała Jarosława Kraszewskiego. Czy i tym razem Mariusz Błaszczak uznał, że działalność Macierewicza i jego ludzi przynosi Prawu i Sprawiedliwości więcej szkody niż pożytku?