
Spośród wszystkich parlamentarzystów z województwa podlaskiego to on wydaje się politykiem najbardziej znanym w całej Polsce. A przynajmniej ostatnio zrobiło się o nim bardzo głośno za sprawą jego bezceremonialnych opinii na temat rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych. Wiceszef klubu Prawa i Sprawiedliwości poseł Jacek Żalek jest kandydatem tej partii na prezydenta Białegostoku. Zapytaliśmy więc mieszkańców miasta o opinie na jego temat.
Pojechaliśmy z kamerą do Białegostoku, by sprawdzić, co w mieście Jacka Żalka mówi się o tym polityku i jakie są reakcje na jego niedawne wypowiedzi. Poseł uznał, że rządzący nie powinni ulegać presji osób protestujących w Sejmie i wygłosił myśl o "zwyrodniałych rodzicach".
Po tym, jak oni się zachowują opiekunowie w Sejmie, jestem przekonany, że nie można dać im tej gotówki. Bo jeżeli jako żywe tarcze traktują swoje dzieci, to cóż dopiero dzieje się w domu, a mogą zdarzyć się niestety zwyrodniali rodzice. Dzieci te czasami nie mają głosu. Bo są zamknięte, bo nie chodzą do szkoły.
Jak białostoczanie odbierają to wydarzenie? "Wstyd dla miasta" – oceniło wielu napotkanych przez nas przechodniów. Tak mówili ci, którzy są pewni, że na Jacka Żalka jesienią nie zagłosują. "Ten człowiek nie rozumie ludzkich, ciężkich spraw, czyli mało uczulony jest na ludzką krzywdę" – powiedział nam białostoczanin, którego spotkaliśmy w centrum miasta poruszającego się o kuli, dodając: "Nie daj Boże, żeby został prezydentem".
