
Chcecie w końcu obejrzeć dobry, nowy film? No to wybierzcie się do kina. W innym przypadku będziemy skazani na niskobudżetowe szmiry, bo żadne studio nie zaryzykuje nakręcenia i wypuszczenia blockbustera dla garstki widzów. Ja pierwszy post-pandemiczny seans mam z głowy i przyznam szczerze, że tęskniłem za tym.
