Reklama.
Dane agresywnych policjantów, którzy pojawili się na Strajku Kobiet, od kilku dni krążą w sieci. Osoby, które je udostępniły, mogą mieć kłopoty. Zbigniew Ziobro zlecił prokuratorze wszczęcie wobec nich postępowań karnych. "Nazwiska i adresy policjantów są objęte tajemnicą, która ma chronić przed zemstą świata przestępczego" – napisał w oświadczeniu.
Nazwiska i adresy policjantów są objęte tajemnicą, która ma chronić przed zemstą świata przestępczego. Ujawnienie ich tożsamości jest nie tylko czynem nieetycznym i niemoralnym, lecz przede wszystkim sprowadza na funkcjonariuszy bezpośrednie ryzyko utraty zdrowia, a nawet życia. Stwarza też poważne zagrożenie dla ich najbliższych. Dlatego ujawnienie nazwisk i adresów policjantów to przestępstwo.