Reklama.
Reklama.
Reklama.
Karolina Korwin Piotrowska już się zaszczepiła przeciw COVID-19. "Działa wszystko jak w zegarku"
50-letnia dziennikarka i felietonistka Karolina Korwin Piotrowska 7 kwietnia przyjęła pierwszą dawkę szczepionki firmy Pfizer. Udało się jej zaszczepić na Stadionie Narodowym. Jak wyglądał ten proces i jak długo musiała czekać na swoją kolej? Swoimi wrażeniami na ten temat podzieliła się z fanami na Instagramie.
Reklama.
Półtorej godziny i po sprawie. W zapasie warto mieć także kwadrans przed terminem, na który wyznaczono nam szczepienie. Oto kulisy masowego programu szczepień, który realizowany jest m.in. na Stadionie Narodowym. To właśnie tam pierwszą dawkę szczepionki Pfizera przyjęła Karolina Korwin Piotrowska. Jak to wyglądało?
— Działa to wszystko dzisiaj jak w zegarku. Trzeba tylko przyjść na 15 minut przed podanym w SMS czasem i potem poświęcić jakieś półtorej godziny i wychodzi się ze stadionu na słońce, myśląc o tym, ze już w maju będzie pięknie. Będziemy mogli iść do kina, na koncert, będziemy się bawić, całować, żyć — wyznała dziennikarka. Co według niej warto mieć przy sobie w takim momencie?
Czytaj także: Szczepienia przeciwko covid-19. O czym warto pamiętać przed (i po) zabiegu? [PORADNIK]
Co wziąć na szczepienie przeciwko covid-19?
Karolina Korwin Piotrowska radzi, by wybierając się na szczepienie przeciwko covid-19 mieć ze sobą książkę, gazetę i długopis. Coś do czytania przyda się nam w czasie oczekiwania na naszą kolej, a przybory do pisania (najlepiej własne, by nie przenosić zarazków) będą nam potrzebne do wypełnienia ankiet.Warto też uzbroić się w cierpliwość i okazać wyrozumiałość tym, którzy próbują pomóc osobom, które nadzorują przebieg tego procesu.
"Jest mega sprawnie, a ludzi bardzo dużo"
— Terytorialsi świetnie i baaaardzo spokojnie porządkują wszystko, dyrygują całym ruchem, jest mega sprawnie, a ludzi bardzo dużo. W różnym stanie emocjonalnym. Trzeba być wyrozumiałym. Jesteśmy w tym razem — zaznacza.Karolina Korwin Piotrowska nie ukrywa też zachwytu nad kulturą osobistą (i nie tylko) personelu zaangażowanego do pracy przy masowych szczepieniach na Stadionie Narodowym.
— W bonusie: terytorialsi nie tylko są mili, cierpliwi, są też nieprzyzwoicie przystojni, lekarze są super mili, a ratownik medyczny przed zrobieniem zastrzyku powiedział mi, że dałby mi dwadzieścia lat. I jak tu nie być zadowoloną — pyta z przekąsem.
To jednak tylko jedna strona medalu, bo tuż obok cały czas trwa dramat tych, którzy walczą o życie w czasie pandemii.
Jedni się szczepią, drudzy chorują
— Po drugiej stronie murawy widać sale, w których leżą chorzy. Migają światełka na urządzeniach, chodzą ludzie w białych kombinezonach — opisuje dziennikarka, która ma wśród bliskich osoby, które próbują pokonać covid-19.— Leży tam mój kolega, który dzisiaj napisał, że po raz pierwszy od bardzo dawna usiadł na łóżku bez pomocy. Nawet zjadł coś sam. I ze jeszcze tam poleży. Długa droga przed nim — napisała Karolina Korwin Piotrowska, która w przeszłości też zmagała się z poważnymi problemami ze zdrowiem.
— Kiedyś też uczyłam się na nowo chodzić, stać, jeść samodzielnie i stojąc w kolejce po życie po drugiej strony płyty głównej pomyślałam, że nie chce tego robić po raz drugi — przyznała.
Kolejną dawkę szczepionki Pfizera dziennikarka ma przyjąć dopiero w maju. Termin następnego szczepienia wyznaczono jej po 5 tygodniach od pierwszego, 12 maja 2021 r.
— Bądźmy wszyscy zdrowi. Cierpliwi. Już niedługo będzie lato — dodała na koniec apelując o to, by spokojnie poczekać na swoją kolej szczepień przeciwko covid-19.
Ile szczepień przeciwko covid-19 wykonano w Polsce?
Według ostatnich statystyk łączna liczba wykonanych szczepień na covid-19 wynosi niespełna 7 mln (6 999 652 wg danych z 8 kwietnia 2021).Szacuje się, że co najmniej jedną dawką szczepionki przeciw SARS-CoV-2 zaszczepiło się już około 12,8 proc. Polaków, a odsetek zaszczepionych dwiema dawkami wynosi obecnie około 5,45 proc. społeczeństwa.
Reklama.