
To potwierdza przewidywania, że dni Jacka Kurskiego jako prezesa TVP mogą być policzone. Paweł Kukiz w rozmowie z "Rzeczpospolitą" przyznaje, że zamierza mieć istotny wpływ na zmiany w mediach publicznych. – Pewnego dnia PiS przyjdzie z propozycjami, dotyczącymi Rady Mediów Narodowych, ja jednak będę miał własne – uprzedza.
Kukiz chce zmian w TVP. "Nie potraktuję tej sprawy lekko"
– Pewnego dnia PiS przyjdzie z propozycjami, dotyczącymi Rady Mediów Narodowych, ja jednak będę miał własne. Mam tę komfortową sytuację, że przez 30 lat obracałem się w środowisku medialnym. Na pewno nie potraktuję tej sprawy lekko – zapowiada w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Paweł Kukiz.– Jeśli obecna arytmetyka sejmowa się utrzyma, będę starał się tak z niej korzystać, by jak najbardziej odsiermiężyć telewizję – zapowiada Paweł Kukiz. Ta arytmetyka oznacza, że Prawo i Sprawiedliwość nie ma wyjścia – partii rządzącej brakuje większości i jest uzależniona od wsparcia czteroosobowego koła Kukiz'15-Demokracja Bezpośrednia.
Nowy układ sił w Radzie Mediów Narodowych
Nowy skład Rady Mediów Narodowych może nie być tak przychylny Jackowi Kurskiemu – zauważył w "Rzeczpospolitej" Michał Szułdrzyński.Dwóch z pięciu jej członków wyznacza prezydent spośród kandydatów zgłoszonych przez opozycję. Trzech powołuje Sejm. Tyle tylko, że PiS dysponuje większością dzięki poparciu Kukiza, a on ma z Kurskim własne przejścia i zapowiada, że będzie chciał wykorzystać tę sytuację, by się Kurskiego pozbyć. Przy tak niepewnej większości zdarzyć się może wszystko.
"Muzyka na poziomie remizy, teledyski ociekające seksem i Maryla z 'Kałasznikowem': 'w kącie stoi niezła lufa, zaraz będzie rozpierducha'. I tak przez całe dnie w głównym kanale informacyjnym" – dodała Marzena Nykiel, redaktor naczelna portalu wPolityce.pl braci Michała i Jacka Karnowskich oraz publicystka "Sieci".
