
Telefony liderów związków zawodowych Służby Więziennej od początku roku nie milkną. Raz po raz dzwoni ktoś, żeby się poskarżyć, że w styczniu dostał niższą pensję. Przychodzi też mnóstwo wiadomości z informacją o tym, jak dużo dany funkcjonariusz stracił. A przecież wszyscy liczyli na podwyżki.
Służby mundurowe. Miał być wzrost płac, ale...
– Na koniec roku były awanse na wyższe stopnie i stanowiska. To oznacza, że styczniowa pensja powinna być odpowiednio wyższa niż w zeszłym roku. Nie mówiąc już o od dawna zapowiadanym wzroście płac – przypomina szef poznańskiego NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa."Czynsz 100 zł więcej, prąd 80 zł więcej, kredyt 250 zł więcej, wypłata 62 zł mniej. Tak krótko mówiąc powitał mnie styczeń" – napisał na Facebooku admin niezmiernie popularnego wśród tzw. gadzinek (tak sami o sobie mówią funkcjonariusze SW) profilu "Służba Więzienna Okiem Klawisza".
Płace spadły. Rząd przerzuca winę
Na profilu tym zaroiło się od setek komentarzy z informacjami o tym, jak wypadła styczniowa wypłata. Stracili zresztą nie tylko czynni funkcjonariusze, ale i emeryci. I żaden z nich nie zarabia brutto 12,8 tys. zł, a przecież o takiej kwocie mówił wcześniej i teraz rząd.Ministerstwo Edukacji i Nauki informuje, że zakończyło się spotkanie z kuratorami oświaty z całej Polski. Dotyczyło ono rzekomego zaniżania wynagrodzeń nauczycieli, które miałoby wynikać z wejścia w życie przepisów z zakresu Polskiego Ładu. Żaden kurator oświaty nie potwierdził tego rodzaju sytuacji. W związku z tym MEiN apeluje o niewprowadzanie w błąd opinii publicznej.
Jeżeli w indywidualnych przypadkach nauczyciel z innych powodów otrzymał niższe wynagrodzenie, prosimy o kontakt z organem prowadzącym oraz przekazanie informacji na adres informacja@mein.gov.pl. Czytaj więcej
Niższe płace. To nie są pojedyncze przypadki
Z rozmów z funkcjonariuszami wynika, że kwotowo najwięcej stracili ci, którzy zarabiali więcej. – Odzywają się do mnie ludzie z każdego szczebla służby. Jedni piszą, że stracili 20-30 zł, inni 300, a nawet 600 zł brutto – mówi mi funkcjonariusz prowadzący profil Służba Więzienna Okiem Klawisza. Przyznaje, że trudno mu oszacować skalę zjawiska, ale na pewno poszkodowanych jest bardzo wielu.Mieliśmy zyskać na nowym ładzie... No i? Patologia zyskała, a ludzie uczciwie pracujący minus 62 zł... O cenach i rachunkach nie wspomnę...
Spoko, ja mam mniej o 498 zł, a to przez to, że dorabiam na własnej działalności. I mam wycofany PIT 2. Po prostu super.
Ja jestem 78 zeta w plecy. Wytłumaczone i sprawdzone na 100 proc. w finansach. Dodatki Covid odjęte, Pit 2 ujęty, ulga dla klasy średniej wprowadzona. Powód - Polski Wał.
Dlatego kolego 15 lat i szybka ewakuacja z cyrku.
Całe to zamieszanie na pewno nie poprawi sytuacji kadrowej w SW, która już teraz jest dramatyczna. Funkcjonariusze opowiadają o sytuacjach, kiedy na zmianie powinno być 20 osób, a pojawia się zaledwie 10. Tym o połowę mniejszym składem trzeba wykonać tę samą robotę. I nie ma opcji, że mniejszą ekipą z czymś się nie da wyrobić z pracą.
Służba Więzienna. Kłopot z nadgodzinami
– Kogo obchodzi, że nie ma ludzi, jak robota musi być zrobiona. Po prostu wszystko trzeba ogarnąć mniejszą liczbą ludzi za mniejszą kasę. Tak się rozwiązuje problem nadgodzin: daje się pięciu osobom wolne, a reszta pracuje za nich. No i nie ma, że nie ogarniesz! Tutaj wszystko musi być zrobione, bo sypią się skargi. A góra tego nie lubi i potem za to rozlicza – opowiada admin SWOK.Początkowo za nadgodziny nam płacono. W pierwszym okresie rozliczeniowym od czerwca do grudnia 2019 r. wypłacono je wszystkim. Ale w momencie, gdy zauważono, jaka to jest skala zjawiska i jak duże kwoty funkcjonariuszom się należą, to zaczęło się kombinowanie. Nadgodziny nie są wypłacane, a załatwiane jest to np. tak, że działy administracyjne pełnią służbę w dziale ochrony, "zbijając" te nadgodziny.
Fatalna sytuacja kadrowa w Służbie Więziennej
Do czego takie braki kadrowe mogą prowadzić? Szef poznańskiego NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa nie wyklucza, że może się nasilić problem prób ucieczek skazanych. – Istnieje takie prawdopodobieństwo. Bo jeśli nie będzie zapewniony właściwy tok służby, to zagrożenie takie będzie rosło – przyznaje.Wiadomo, że jeśli osadzeni mają zagwarantowane swoje prawa w Kodeksie karnym wykonawczym czy w różnego rodzaju regulaminach i te prawa nie będą realizowane, to na pewno spowoduje to niezadowolenie. Rezultatem może być jakiś bunt. Oczywiście, nie zakładamy takiego scenariusza, bo naszym zadaniem jest zrobić wszystko, aby to się nie wydarzyło. Jakby nie patrzeć, jesteśmy w służbie i priorytetem jest utrzymanie porządku i bezpieczeństwa w jednostce. No, ale... nie mamy jeszcze umiejętności bilokacji, żeby załatać braki kadrowe i jednocześnie być w dwóch miejscach naraz.
Czy to, co teraz zafundował rząd PiS, spowoduje, że funkcjonariusze zaczną masowo odchodzić ze służby? Gdy pytałem o to różnych przedstawicieli Służby Więziennej, ci odpowiadali, że pytanie jest nieaktualne. Już teraz funkcjonariusze masowo odchodzą.
Rząd obiecuje wyrównania
Pracownikom więziennictwa pozostaje się teraz trzymać obietnicy rządu, że to, co stracili w styczniowej pensji, zostanie im wyrównane. Funkcjonariusze jednak do deklaracji dotyczących wyrównania płac podchodzą, delikatnie mówiąc, z dużą dozą sceptycyzmu.Tyle razy słyszeliśmy już, zarówno ze strony rządowej, jak i od naszych przełożonych, obietnice wyrównania płac, że dziś trudno uwierzyć w kolejne podobne deklaracje. Obiecywano nam podwyżki, realizację porozumień, które mamy podpisane od 2018 r., a słowa nie dotrzymano. Dlatego dziś już chyba nikt tych obietnic poważnie nie traktuje. Raz można było uwierzyć w te obietnice, drugi i trzeci może jeszcze też. Ale jeśli ktoś składa podobne deklaracje po raz piąty i dziesiąty, uwierzyć trudno.
Związkowcy nie wykluczają, że znów skończy się tak, jak ponad 3 lata temu, gdy doszło do wielkiego protestu służb mundurowych (do Warszawy przyjechało wtedy ok. 30 tys. funkcjonariuszy). Ale wiele więcej "gadzinki" nie są w stanie zrobić. Prawo zabrania im przystąpienia do strajku, pozostaje jedynie demonstracja.