Prowadząca Oscary chciała, aby na gali pojawił się Zełeński. "Nie boję się tego zrobić"
Ola Gersz
21 marca 2022, 18:04
·
3 minuty czytania
Wojna w Ukrainie jest na ustach całego świata, także tego filmowego. Solidarność z zaatakowanym przez Rosję państwem ludzie kina wyrażają również podczas licznych ostatnio ceremonii rozdania nagród. Nic dziwnego, że Amy Schumer, jedna z prowadzących nadchodzącą galę oscarową, zaproponowała, aby podczas Oscarów połączyć się z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełeńskim. Jej propozycja została jednak odrzucona przez organizatorów.