Szef NATO Jens Stoltenberg chce przygotować Ukrainę na wypadek użycia broni chemicznej
W szczycie NATO zdalnie udział wziął Wołodymyr Zełeński. – Podziękował za wsparcie NATO, które zapewniamy. Podkreślił potrzebę jeszcze większej pomocy – zrelacjonował Jens Stoltenberg. Uzgodniono, że Ukraina będzie otrzymywać kolejne wsparcie militarne, humanitarne i finansowe.
– Będziemy nakładać bezprecedensowe koszty na Rosję i wzmocnimy nasze systemy odstraszania oraz obronności – dodał. Zadecydowano o rozmieszczeniu kolejnych czterech grup bojowych w Bułgarii, Rumunii, na Węgrzech i Słowacji.
– W Polsce i republikach bałtyckich już funkcjonują kolejne cztery międzynarodowe grupy bojowe od Morza Bałtyckiego do Morza Czarnego. W całej Europie wysiłki NATO wspiera 100 tysięcy żołnierzy USA. Także Kanada zwiększa swoje zaangażowanie. We wschodniej części sojuszu mamy 40 tysięcy żołnierzy bezpośrednio pod rozkazami NATO – wyliczył.
Sekretarz generalny NATO poinformował o "zresetowaniu" stanowiska Sojuszu w sprawie odstraszania Władimira Putina. – Mamy również pięć grup bojowych lotniskowców od dalekiej północy do Morza Śródziemnego. Na wschodniej flance będziemy mieli więcej sił w wyższej gotowości. Będzie więcej sprzętu i zasobu, myśliwców, a także wzmocnimy zintegrowaną obronę przeciwlotniczą i przeciwrakietową – ogłosił.
– Na morzu będziemy mieli grupy uderzeniowe lotniskowców, łodzi podwodnych oraz okrętów bojowych w stałej obecności – dodał. NATO rozszerzy system manewrów koncentrując się na kolektywnej obronie i interoperacyjności.
"Chcemy, żeby Ukraina mogła bronić się przeciw zagrożeniom biologicznym"
Sojusznicy przekazują Ukrainie zestawy przeciwpancerne, przeciwlotnicze oraz drony. Przekazywana jest pomoc finansowa i humanitarna. NATO podjęło decyzję o przygotowaniu Ukrainy na wypadek zagrożenia chemicznego.
– Chcemy, żeby Ukraina mogła bronić się przeciw zagrożeniom: biologicznym, chemicznym, radiologicznym oraz jądrowym. To składa się na systemy wykrywania, ochrony oraz szkolenia z zakresu odkażania oraz zarządzania kryzysowego – zapowiedział.
– Rosja stara się stworzyć pretekst, próbując oskarżyć USA i Ukrainę o wykorzystanie broni biologicznej – ostrzegł sekretarz generalny. – Jakiekolwiek użycie broni chemicznej zmieni naturę konfliktu. Będzie to otwarte pogwałcenie prawa międzynarodowego, które będzie miało daleko idące konsekwencje. To może mieć wpływ na państwa NATO – dodał.
Czytaj także: Wyjaśniamy, czym jest misja NATO, której chce Kaczyński. To więcej niż wysłanie dyplomatów
Stoltenberg zwrócił się do Chin. – Pekin powinien wykorzystać swój wpływ na Rosję, żeby promować pokojowe rozwiązanie. Białoruś powinna przestać działać jako współuczestnik inwazji – zaapelował.
Sekretarz generalny NATO zaprzeczył, by miało dojść do porozumienia w sprawie misji pokojowej w Ukrainie. – Nie będziemy rozmieszczać żołnierzy w terenie Ukrainy, bo musielibyśmy być gotowi w pełnoskalowy konflikt z żołnierzami Rosji –